Nawet gdy jesteśmy szczęśliwi, bezpieczni i pewni siebie i nie boimy się nikogo ani niczego, jesteśmy przerażeni naszymi wewnętrznymi obawami. I chociaż uparcie nie chcemy odczuwać tak nieprzyjemnych emocji jak strach, nawet samo w sobie doświadczenie strachu przeraża człowieka.
Każda osoba w pewnym okresie swojego życia staje się ofiarą jednego z nich sześć podstawowych obaw: lęk przed śmiercią, chorobą, starością, biedą, lękiem przed utratą miłości i lękiem przed ludzkim osądem. Strach podkopuje pewność siebie we własnych siłach, tłumi inspirację i entuzjazm, zamieniając człowieka w "drżące stworzenie". Co więcej, sam strach jest często doświadczany boleśniej niż reakcja na sytuację, w której to, czego się obawiałeś, już się wydarzyło.
Ale nie jesteśmy wcale zobowiązani, aby stać się posłusznymi niewolnikami naszych lęków. I możesz zacząć od tego, że możesz umieścić je w odległym zakątku duszy, wzywając do pomocy najzwyklejszej logiki.
- Boisz się śmierci? - Ale przecież śmierć jest wciąż nieunikniona. Niestety, wyrok śmierci został już podpisany w chwili urodzenia. Śmierć nadejdzie bez względu na to, czy o tym pomyślisz, czy nie. To świetny powód, by częściej myśleć o życiu.
- Będziemy cierpieć z powodu ubóstwa? - Ale klasyczne twierdzi, że ubóstwo nie jest wadą. A niektórzy multimilionerzy twierdzą, że kiedyś czyścili buty dla przechodniów. Więc bieda to nie koniec, ale perspektywa.
- Nagle choroba spadnie? - Doskonały powód, by nie porzucać złych nawyków i nie próbować przestrzegać zasad zdrowego stylu życia.
- Miłość niechcący odejdzie? - Cóż ... Jeśli panna młoda idzie do innej, to nie wiadomo, kto miał szczęście.
- Ludzie potępiają? - Spójrz na Biblię: "Nie osądzaj, nie będziesz sądzony"
- Starość? - Będziemy aktywni, pogodni i nie obojętni, a "starość nie znajdzie się w domu". Ona, stara kobieta, będzie musiała zapukać do innego domu w nadziei, że znajdzie tam kogoś innego.
Cóż, być może, strach nie jest tak straszny, jak to mamy.