Psychologia

Mój chłopak opuścił żonę, ale nie chce być ze mną

"Zerwaliśmy z młodym mężczyzną 2 miesiące temu, ponieważ postanowił wrócić do swojej byłej żony, którą rozwiódł 2 lata temu. Byłem strasznie zraniony. Ale nie działały. A mój młody człowiek i ja pracujemy w tym samym pokoju i spotykamy się każdego dnia. W związku z tym nie daję mu nawet trochę za mną tęsknić. Bardzo trudno jest mi go zobaczyć każdego dnia iz moimi mózgami, aby zrozumieć, że nie wróci do mnie, chociaż naprawdę tego chcę! Ale może jego była żona, jej idealny wizerunek, będzie kochał przez bardzo długi czas.

I wydaje się, że traktuje mnie dobrze, pomimo rozłąki, komunikujemy się, śmiejemy się i chodzimy razem na siłownię. Ale potrzebuję nie tylko przyjaznego towarzystwa, ale jego łagodnego wyglądu, uścisków itd. - świadomość, że się o niego troszczę. Ale on jest cichy i absolutnie beznadziejny. Jest mi bardzo ciężko, za każdym razem, gdy wątpię i cierpię, nie wiem, co powiedzieć, żeby go nie odstraszyć, żeby znów do mnie wrócił, znowu zaświeci, jak było na początku.

Absolutnie nie rozumiem, co jest w jego głowie i absolutnie ze stratą, jak się zachowywać. Ja się zdarza, powstrzymuję się, ogólnie milczę, czasami podejmuję inicjatywę, robię niespodzianki, traktuję go, gdy jest chory, chociaż oficjalnie się rozstaliśmy. Zawsze przychodzę do niego z otwartym umysłem i robię wiele dobrych rzeczy ...

Tydzień później, lecimy z nim na odpoczynek (kupon został kupiony przed rozstaniem). Ale nawet tutaj nie uszczęśliwia mnie to, ponieważ nie wiem, jak się tam zachowywać: albo jako przyjaciele, albo próbować być seksowną dziewczyną i sam podjąć inicjatywę (ale znowu, rozumiem, że mężczyzna powinien być myśliwym, a nie kobieta), nie wiem co robić ...

Wiem tylko jedno: chcę, żeby przejął inicjatywę i wrócił do mnie.

Powiedz mi, co robić i jak się zachować. "

Catherine

Komentarz psychologa:

Catherine, jak się wydaje, pomimo tego, że "oficjalnie" zerwaliście ze swoim chłopakiem, gdzieś w głębi waszego serca osobiście, to rozstanie nie stało się z nim. Macie wiele nadziei i oczekiwań, że on znowu do was wróci. Te nadzieje wydają się być silnie odżywione przez fakt, że twój człowiek nie zdołał odbudować swojego związku ze swoją byłą żoną.

Słusznie zauważyłeś, że "absolutnie nie rozumiem, co jest w jego głowie". Poza kontekstem, nie jest jasne, co myśli - i czy myśli? - o tobie i twoim związku z nim. Wygląda na to, że przyjmuje znaki uwagi z twojej strony, a jednocześnie nie przejmuje inicjatywy.

Co oznacza ta sytuacja niejednoznaczności w twoim związku na temat przyszłości? Najprawdopodobniej - dalsze rozczarowania. Z jakiegoś powodu nie jesteś gotowy, by zaakceptować fakt twojej separacji, a jeśli tak, to nadzieja nadal będzie cię otaczać fantazjami o tym, jak się ponownie połączyć i być razem przez długi, długi czas. W tym wszystkim jest wiele dwoistości i braku porozumienia: jesteś w swoich fantazjach, on jest sam w sobie i nie ma prawdziwego kontaktu między wami.

Dotyczy to zwłaszcza Twojej przyszłej podróży. Sytuacja jest bardzo niejednoznaczna i niejednoznaczna: do kogo będziesz się w te święta - przyjaciele, zjednoczeni partnerzy, kochankowie?

Dlatego, aby uniknąć bolesnego upadku nadziei, być może powinieneś usiąść i ponownie omówić swój związek z nim. Zbliżająca się podróż jest tego dobrym powodem. Jeśli ta relacja się skończyła, stajesz się drugą dziewczyną i chłopakiem z wszystkimi konsekwencjami - bez "znaków uwagi", komunikacji - tylko w pracy, bez wspólnego odpoczynku itd. - znajdziesz to wszystko w książce o tym, jak się rozstać. .

Piszesz: "To bardzo trudne dla mnie ... z moimi mózgami, aby zrozumieć, że on nie wróci do mnie, chociaż naprawdę tego chcę." Wydaje się, że bardzo dobrze rozumiesz, że serce twojego byłego młodzieńca nie jest teraz z tobą i możliwe, że nie będzie z tobą, ponieważ "być może jego była żona, pokocha jej idealny wizerunek przez bardzo długi czas".

Być może nadszedł czas, aby sobie to uświadomić i powiedzieć sobie: "ten związek się skończył i muszę" zamknąć "je dla siebie"? Wygląda na to, że tak trudno zaakceptować ten pomysł, który wydaje się rozumieć we wszystkim, ale nie odważysz się położyć kresu. Ale jeśli taki punkt nie jest ustalony, nadal cierpisz i dręczysz się wątpliwościami i pytaniami: "czy chce być ze mną, nie chce"?

Ale w rzeczywistości nie chodzi o to, co się z nim stanie, ale tylko o to, co ci się przydarza. Twój chłopak, oczywiście przygnębiony niepowodzeniem w swojej relacji ze swoją byłą żoną, może teraz nie mieć ani siły, ani chęci, by do ciebie wrócić. On jest w trakcie procesu, więc twoje pragnienie, że "przejął inicjatywę i do mnie wrócił" jest raczej sprzeczne: inicjatywa może pochodzić tylko od innej, nie możesz na nią wpływać.

I na co możesz wpłynąć, to jak postrzegasz dalej te relacje - jako kontynuację (dla ciebie, ale nie fakt, że dla niego) lub jako zakończony. Wybór należy do Ciebie.

Psychoterapeuta, doradca rodzinny i małżeński Jewgienij Makllin