Luka jest uważana za synonim słabości. Więc pomyślcie tych, którzy wołają o urazę, ale nie mówcie o tym bezpośrednio. Kto nie wyznaczy wizyty u psychoterapeuty, ponieważ psychologowie są za psychos. Rozumie, że wypełni projekt, ale nie odważy się poprosić swoich kolegów o pomoc. Lub ci, którzy nie wiedzą, jak odnosić się do niedoskonałego ja i do ludzi, którzy to zauważyli. Rozpoznanie wrażliwych punktów to odważny ruch. Więc będzie o odwadze. O odwadze, aby rozpoznać swoją słabość.
Podatność jest miarą odwagi.
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ukrywamy nasze "punkty bólu" tak bardzo, że nie dopuszczamy nawet najbliższych im osób. Wstydzimy się naszych słabości. Myślimy: "jeśli ludzie dowiedzą się o moich niedociągnięciach, przestaną mnie kochać". Nie ma znaczenia, czy chodzi o cellulit, czy o to, że nie można stworzyć własnej firmy.
"Nie jestem wystarczająco dobry"- często mówimy to zdanie sobie, nie wystarczająco piękne, niewystarczająco pewne, niewystarczająco bogate, boimy się wydawać się śmieszne, śmieszne, niekompetentne, niepewne, dlatego rekompensujemy swoje słabości agresją, cierpimy z tego powodując krzywdę naszym bliskim.
Psycholodzy mówią dziś o otwartości emocjonalnej. Zdolność bycia otwartym i nie wstydzić się tego jest dobrej jakości. Oto kilka cech ludzi, którzy nie boją się pokazać swojej słabości.
Nie boją się spróbować czegoś nowego.
Znajdujemy tysiące wymówek, aby nie zaczynać czegoś nowego. Przywołujemy brak doświadczenia, umiejętności, czasu, okoliczności i trudności. Szanse na sukces kryją się za zamkniętymi drzwiami. Wielu woli nie ryzykować, więc zostawiają wszystkie drzwi zamknięte.
Psycholodzy doradzają "bądź odważny, działaj". Trenerzy oferują skuteczny sposób zwany "metodą żołądź". Zasada jest taka: w każdych warunkach żołądź nie rośnie, i tak z niej wyrośnie dąb. Bez względu na to, w jakich warunkach byś nie był, pozostajesz sobą. Nie możesz pozbyć się wątpliwości? Jest jeszcze jeden sekret: nie jest na zawsze. Od wykonania niewłaściwej decyzji można odstąpić. Ale nawet jeśli popełnisz błąd, nie zmieniaj się w wiecznego przegranego. Nadal będziesz sobą, podejdź we właściwym kierunku.
A jednak: nie wszystko musi zostać doprowadzone do końca. Czasami trzeba znaleźć odwagę i zrezygnować z planu.
Są dobrzy dla siebie
Życzliwość, współczucie, ludzkość - wszystkie te cechy zostały nam dane początkowo jako przedstawiciele rodzaju ludzkiego. Kościół uczy tych samych cnót. Pułapka polega na tym, że bez dobrego nastawienia do siebie nie można współczuć innym.
Psychologowie używają terminu "paradoks dobroci": wielu mylą dobroć ze słabością. Ale część naszego "ja" (lub duszy) cierpi na brak dobrych uczynków. Czujemy brak życzliwości, ale obawiamy się, aby pozwolić na to w naszym życiu. Menedżerowie obawiają się, że podwładni "usiądą na głowach", jeśli będą traktowani życzliwie. Rodzice utrzymują dzieci w nadmiernej surowości, a małżonkowie po prostu boją się okazywać sobie nawzajem ciepłe uczucia. Ale jeszcze gorzej, gdy bez końca gadamy za najmniejszy grzech.
A jednak: nie ma sensu mówić ogólnie o dobroci, jeśli nie okazujemy życzliwości sobie.
Mówią otwarcie o swojej bezbronności.
Przemowy na kanale TED są tak popularne, ponieważ mówcy często przyznają się do własnej niedoskonałości. Ale takie szczegóły często pozostają za kulisami "pięknych historii sukcesu". Chociaż historia porażki to klej, który pozwala zobaczyć pełny obraz.
Psycholog Brene Brown poświęcił ponad 5 lat na badanie kwestii wstydu i strachu przed własną niedoskonałością. Stwierdziła, że wrażliwość jest najdokładniejszym miernikiem odwagi. Szczerze mówiąc z samym sobą iz innymi, abyśmy mogli być widziani - są to prawdziwe przejawy odwagi. Drugi wgląd dotyczył wstydu. Psychologowie uważają wstyd za "bagno duszy". Naszym celem nie jest stałe osiedlanie się na tym bagnie, ale zakładanie wysokich gumowych butów i chodzenie po gruzowisko.
A także: aby walczyć ze swoimi lękami, nie trzeba z nimi rozmawiać ze sceny. Czasami trzeba wykazać się odwagą, aby pójść do psychologa i już tam zajmować się wszystkim innym.
Prawo do popełnienia błędu to droga od perfekcjonisty do optymisty.
Perfekcjoniści boją się popełniać błędy. Dla nich nie ma cienia, żyją na zasadzie "wszystko albo nic". Myśl o tym, "co ludzie myślą", przesłania pragnienie tworzenia. Używają swojej doskonałości jako tarczy, ponieważ myślą: "jeśli spojrzę i działam perfekcyjnie, pozbędę się krytyki i krytyki". W rzeczywistości nikt nie jest ubezpieczony od krytyki.
Motto "I-perfekcjonistka" dla wielu - źródło dumy. Psychologowie wiążą ten stan ze zwiększonym poziomem lęku. Mówiąc prosto: ci ludzie, przede wszystkim, boją się być niedoskonali w oczach innych.
Myślą, że nie zniosą krytyki ani ośmieszenia. Dlatego od lat realizują pomysły startupu i nie śmieją go uruchomić. Boją się zmienić prestiżową pracę na prestiżową. Logika jest prosta: "jeśli nic nie zrobię, nie będę się mylił".
Psychologowie udowodnili, że porażka, co dziwne, podnosi samoocenę. Okazuje się, że porażka nie jest tak straszna, jak wcześniej to sobie wyobrażamy. Możesz być wolny i pewny siebie tylko wtedy, gdy "najgorsza rzecz" już się wydarzyła. Mark Zuckerberg, JK Rowling, Nick Vujcic - ci ludzie są dziś znani i odnoszą sukcesy, ale uczą się, jak przezwyciężyć rozpacz i doświadczenia związane z niepowodzeniem.
Optimalist - przeciwieństwo perfekcjonisty. Optymista jest w stanie skupić się na ścieżce, podczas gdy perfekcjonista wydaje swoją siłę na wewnętrzną walkę. Jak radzić sobie z pragnieniem bycia doskonałym?
- Przypisuj swój perfekcjonizm. On nie jest twoim przyjacielem ani asystentem. Ale to jest część twojego "ja" i to trzeba będzie rozważyć. Osobiste badania na ten temat pomogą mu go rozpoznać: skąd się wziąłem, że muszę być doskonały? Odpowiedzi na to pytanie mogą ukryć wiele nowych.
- Rozpoznajcie, że droga do sukcesu nie jest linią prostą, lecz spiralą. Zwycięstwo wydaje nam się w postaci wystrzeliwującej w niebo rakiety. W rzeczywistości sukces jest labiryntem z długimi przejściami i ślepymi zaułkami. Czasami, aby poprawić błąd, musisz powrócić do punktu początkowego.
- Odnotuj błąd jako informację zwrotną. Doświadczenie jest ważną częścią sukcesu. Każde niepowodzenie daje dodatkowe informacje, tak jakby otwierać nowe sektory.
- Pozbądź się "syndromu oszusta". Wyobraź sobie, że Lermontow powiedział sobie: "Ale kim ja jestem, jeśli istnieje Puszkin", a Salvador Dali nie odważył się stworzyć, ponieważ istnieją dzieła Leonarda da Vinci. Strach przed byciem przeciętnym, zapobiega tworzeniu, rozszerzaniu działalności i znajdowaniu nowych klientów. Ale uprzedzony jest uzbrojony. Pomagają w tym także psychoterapeuci.
Podatność to gotowość do bycia widzianą bez żadnych gwarancji. W życiu nie ma żadnych gwarancji, w tym jednomyślnych biznesmenów i psychologów. Ponieważ nie ma jednego uniwersalnego narzędzia, które gwarantuje osiągnięcie sukcesu. Dlatego wielu walczy z własnym perfekcjonizmem i pomaga innym go pokonać. Jak powiedział mówca i strateg biznesowy Dan Waldschmidt: "Sukces jest tym, kim jesteś".
Jeśli nie wiesz, jak traktować siebie i innych, zacznij ćwiczyć jedno działanie: otwartość. W odniesieniu do nowych pomysłów, nawyków, obcych, książek, emocji. Nie ma doskonałych rozwiązań. Nie zapomnij o tym i nie bój się iść do przodu.