Pracoholizm to diagnoza.
To, że shopaholic jest chorobą, wszyscy wiedzą. Zakupowiczem jest osoba, która wydaje wszystkie swoje pieniądze i wolny czas na zakupy, często bez znaczenia i bezużyteczne. Społeczeństwo od dawna uznaje to za zły nawyk i zmaga się z różnym sukcesem. Ale co, jeśli człowiek spędza cały swój czas, w tym wolny, w pracy? Niewiele osób uważa, że zatrudnienie, dochód może zaszkodzić.
A co jeśli mierzymy nad pewną ilością energii życiowej. To nie jest ani więcej, ani mniej. A człowiek, bez wahania, wydaje wszystko bez żadnego śladu w pracy, który zabiera dużo siły i nerwów. A najgorszą rzeczą, którą stale się ściga, jest poczucie, że to nie jest twoja praca, ale że inni powinni wiedzieć, że ta praca jest konieczna. Cóż, każdy potrzebuje takiej pracy. Ludzie zaczynają wspinać się po szczeblach kariery, wygrywając coraz szybciej. Musimy również zbudować dwupiętrowy domek nie jest gorszy od pozostałych. Ułóż dzieci na Harvardzie lub w innej prestiżowej instytucji. Dwa razy w roku wysyłam krewnych do odpoczynku w Goa.
I nagle wszystko staje się obojętne. Nie interesuje się ani kolejną wysoką pozycją, ani dużą pensją. Chciałbym wspiąć się w mojej ulubionej szacie i pantoflach pod dywan na kanapie, wziąć książkę, której wszyscy nie mieli czasu przeczytać. I spędzić resztę swojego życia. Cokolwiek nikt nie dzwonił, nie przychodziło i wcale nie przeszkadzało.
To tylko jedna ze smutnych opcji zakończenia kariery pracoholika. Błędem jest myślenie, że przyjaciele w pracy, a raczej koledzy, aw rzeczywistości inni nie będą tam, zawsze będą tam, będą interesować się dobrobytem i zapraszać na imprezy firmowe. Tak nie jest. Perspektywa nie jest jasna?
Ale wszystko może być inne. Twoja ulubiona praca może nie być ciężarem, a rodzina nie będzie narzekać na ciągłą nieobecność rodzinnych wakacji i późnych godzin w pracy. Przepis na banał jest prosty i nie musi nawet zatruwać organizmu środkami przeciwdepresyjnymi i innymi substancjami chemicznymi. Musisz tylko wiedzieć, kiedy przestać i nauczyć się mówić "nie".
Im więcej nosisz, tym więcej jesteś obciążony. To bezdyskusyjny fakt. Tak, dobrze jest wiedzieć wszystko i być w stanie, ale to źle zrobić samemu. Jak długo ostatnio czytaliśmy nasz opis stanowiska? Ale wielu przyznało się, że nawet nie czytało. Dlatego praca wykonywana jest kilka razy więcej niż powinna, a co najważniejsze, głównie za darmo.
Zamiast robić regularny raport, który nie powinien był zostać zrobiony, po prostu niewygodnie było odmówić, lepiej iść do fitnessu lub do kina, albo po prostu leżeć w domu na kanapie.
Najstraszniejszą wadą i plagą pracoholików jest nadmierna autonomia. Lepiej jest to zrobić samemu, niż marnować czas i wyjaśniać wszystko kilka razy tym, którzy powinni lub mogą to zrobić. A teraz ludzie już wracają do domu po ciężkim dniu pracy, a pracoholik, który bezpiecznie zakończył pracę innych, podejmuje swoją główną pracę. I tak każdego dnia. Po pierwsze, rozwiązuje się problemy i problemy innych kolegów, którzy stopniowo przyzwyczajają się do niego i siedzą na szyi. A potem nadchodzi kolej i bezpośrednio ich obowiązki.
I wszystko dlatego, że kiedy aplikują po raz pierwszy - chcę pomóc, po raz drugi - więc pomogę, a po raz trzeci - po prostu nie mogę odmówić. Im wcześniej zaczniesz się pozbywać tego uzależnienia, tym szybciej zacznie się prawdziwe życie. Życie w kręgu bliskich. Życie, w którym praca i rodzina się nie mieszają, a jeszcze bardziej nie zastępują się nawzajem.
Pamiętaj! Życie jest jednym. Musisz mieć czas, aby wydać pieniądze na to, co im zarabiasz.
Powiązane artykuły:
Kim są pracoholicy
6 znaków, które trzeba zmienić styl życia