Praca

Eksperyment: 4 godziny strajku informacyjnego w biurze

Pomyślałem, że miło byłoby rozcieńczyć moje długie artykuły czymś lżejszym i trochę mniej poważnym niż zwykle z tekstem. Postanowiłem więc napisać o eksperymencie, który sobie ostatnio nałożyłem.

Eksperyment miał zająć kilka godzin w miejscu pracy i nic nie robić (mam taką możliwość w pracy).


Na pierwszy rzut oka wydaje się to proste, ale próbujesz tak siedzieć przez co najmniej pół godziny. Odłącz pocztę i inne środki komunikacji, przesuń się na krześle i po prostu usiądź. To nie będzie takie proste.

Wiem, jak ważne jest utrzymanie higieny informacyjnej, aby dać mózgowi odpocząć od informacji. Regularnie medytuję, chodzę sam lub po prostu kładę się w łóżku, odprężając, patrząc w sufit. Staram się rekompensować godziny pracy z informacjami, pracą w Internecie, czasem odpoczynku i bezczynności.

To właśnie utrzymuje mój intelektualny ton i pozwala, by nowe myśli i idee rodziły się w głowie wolnej od nowych wrażeń i informacji.

Oczywiście w weekendy jest wiele zajęć, na które chcę poświęcić czas, więc nie mogę powiedzieć, że spędzam dużo czasu sam na sam ze sobą. I było mi dość trudno siedzieć 4 godziny, bez robienia czegokolwiek w biurze, pomimo moich regularnych zajęć medytacyjnych.

Złożoność eksperymentu

Sytuację pogarszał fakt, że siedząc na krześle przed monitorem, gdy personel biegał, trudno było się zrelaksować. A kiedy trudno się zrelaksować, cały czas chcę się czymś zająć. Po drugie, pracowałem w pracy. Pracuj na stronie, na przykład. Lub po prostu usiąść z czymś do zrobienia na komputerze.

Siedzę w czterech ścianach sam na sam z monitorem i Internetem w pracy. Dlatego logiczne jest założenie, że w przypadku braku możliwości opuszczenia miejsca pracy, wracać do domu, położyć się, by odpocząć, cała uwaga zaczyna automatycznie przykuwać się do monitora.

Oczywiście, nie chcę mówić, że w takiej sytuacji nie można się zrelaksować i odpocząć, jest to po prostu trudniejsze.

Początek eksperymentu

Spojrzałem na zegarek i zdecydowałem, o której godzinie nic nie zrobię. Okazało się, że tylko 4 godziny. Od samego początku zrozumiałem, że nie będzie to łatwe, pomimo tego, że zmuszam się do okresowego wychodzenia i odpoczynku. Ale przed resztą przez 4 godziny nie dotarł.

Wcześniej często korzystałem z takiego urlopu jako "generator pomysłów" lub "stymulator pamięci". Rozluźniłem się i popatrzyłem w pustkę. Po jakimś czasie pojawiły się nowe pomysły. Albo pamiętam, co musiałem zrobić. Na przykład: "Cóż, dobry pomysł na artykuł" lub "Muszę iść dziś do banku, dobrze, że to zapamiętałem".

Potem zacząłem wdrażać pomysły, które przychodziły mi na myśl, robiąc rzeczy, które zapamiętałem lub po prostu robiłem coś innego.

Ale tego dnia złożyłem stanowczą obietnicę, że nic nie zrobię. Bez względu na to, jakie myśli przychodzą do mnie, cokolwiek pamiętam, nie będę musiał naruszać tej perswazji. Pozwolono mi zapisywać myśli, aby później nie zapomnieć, ale nic więcej.

Pierwsze 20-30 minut eksperymentu to czas "hamowania". Wcześniej pracowałem i trochę czasu zajęło mi przejście od energicznego trybu pracy do trybu odpoczynku.

W tej chwili najsilniej obserwuje się pokusę odwracania uwagi, ponieważ mózg wciąż jest mocno "podkręcony", ale jednocześnie nie otrzymuje nowych informacji. Dlatego dyskomfort występuje z powodu braku informacji. Mózg potrzebuje czasu, aby przestać.

Ten okres po prostu trzeba znieść i nie zwracać uwagi na pokusy. A potem, wcześniej czy później, myśli uspokoją się i "wewnętrzny motor" spowolni jego bieg.

Stało się, stało się łatwiejsze i jakoś zrelaksowałem się ...

Środek eksperymentu

Moje miejsce na krześle zostało przerwane tylko przez pójście do toalety. Pozwoliłem sobie także wyjść. Zauważyłem, że moje kroki stały się płynniejsze, spacer był powolny, nigdzie się nie spieszyłem i wszedłem w bardzo wymierny rytm.

Zrozumiałem, jak wiele czasu zawiera jeden dzień. Siedziałem bez zajęć przez mniej niż godzinę, ale czas się przeciągał. W tym czasie wiele myśli przetoczyło się przez moją głowę. Gdzie się to wszystko dzieje? Dlaczego go nie zauważamy?

Siedząc na miejscu, wyjrzałem przez okno na spadające płatki śniegu na szarą ścianę sąsiedniego budynku. Pomyślałem, że pomimo tego, że obraz jest dość monotonny, zmienia się co ułamek sekundy iw każdym momencie położenie płatków śniegu staje się tym, czym już nigdy nie będzie! Okazuje się, że za każdym razem, gdy patrzę przez okno na płatek śniegu, zawsze zobaczę tam wyjątkowy i niepowtarzalny obraz.

Wydaje się, że nastąpiła zmiana w środowisku (chociaż rozumiem, że zmiana faktycznie miała miejsce we mnie). To było jak moment z filmu "Peaceful Warrior", kiedy nauczyciel, który nauczał studenta jakiejś dostosowanej formy buddyzmu stosowanej w sporcie, pokazał mu, że coś się wokół niego dzieje, wprowadzając ucznia w specjalny stan świadomości.

Tak, dźwięki otoczenia, kolory i zapachy zaczęły nagle słyszeć: usłyszał odgłos pocałunków kilku uczniów pod drzewem, zauważył każdy ruch psa łapiąc piłkę na trawniku: zobaczył, jak wydziela się jej ślina, usłyszał klikanie zębów ... Jakby wszystkie wydarzenia wokół, które nie zauważył wcześniej, stały się bardziej znaczące, zauważalne. To tak, jakby rzeczy dookoła stały się potężniejsze, że tak powiem ...

Chociaż to po prostu zmieniło jego postrzeganie.

Podobne rzeczy zdarzyły mi się godzinę lub więcej po rozpoczęciu eksperymentu. Zacząłem zauważać, co robią moi koledzy. Usłyszałem, jak jeden z nich po cichu rozmawia przez Skype, najprawdopodobniej z kimś z rodziny. Uświadomiłem sobie, że zawsze to robił, ale prawie tego nie zauważyłem. Pamięć o tym została zdeponowana we mnie gdzieś głęboko w psychice, ale ta informacja nigdy nie dotarła do świadomości.

Chodziłem po biurze. W korytarzu, przez który przechodzę codziennie dziesiątki razy, kiedy idę na lunch, na ulicę, do innych części biura, znalazłem szafki, z których górnych były dość duże pluszowe zabawki. Obok szafek ustawiono długi rząd gaśnic wychodzących głęboko w głąb korytarza.

Wtedy tylko pomyślałem, że to dość niecodzienny obraz dla biura. Dlaczego jest tak dużo gaśnic? Gdzie są miękkie zabawki? Najprawdopodobniej wynika to z licznych ruchów i zmian w układzie biura, a zabawki zostały usunięte z poprzednich kampanii marketingowych.

I znowu, zdałem sobie sprawę, że wszystkie te rzeczy są tu od dłuższego czasu, po prostu ich nie zauważyłem, ponieważ moja uwaga była zawsze skierowana do mnie, a nie na zewnątrz: myślałem o pewnych problemach, myślałem o pracy, którą wykonywałem w tym momencie ale nie zwracał uwagi na rzeczy wokół mnie.

Środowisko zdawało się ożywać. Wyraźnie usłyszałem późną popołudniową ciszę biura, złamaną przez leniwe uderzenie klawisza, kliknięcia myszą, ciche sygnały i rzadkie kroki ...

Wszystko wokół mnie stało się silniejsze. To odkrycie sprawiło, że eksperyment był bardziej interesujący. Cieszyłem się nowymi wrażeniami, a w pewnym momencie nawet zapomniałem o czasie ...

Koniec eksperymentu

Poczucie czasu zaczęło przypominać sobie pod koniec eksperymentu. Kiedy pozostało mi tylko czterdzieści minut, przypomniałem sobie, że jest to standardowy czas trwania lekcji w szkole. To był bardzo krótki czas, ale już przyłapałem się na tym, że myślę, że chcę jak najszybciej rozpocząć normalne działania i czekałem, aż ten czas minie.

Coraz częściej patrzyłem na zegarek ("w moim następnym eksperymencie ustawiam alarm i zabraniam sobie patrzeć na czas" - myślałem). Kliknąłem ikonę przeglądarki dokładnie w momencie zakończenia eksperymentu, to znaczy nie czekałem dłużej, ponieważ nie mogłem poradzić sobie z niecierpliwością.

Otworzyłem panel administracyjny strony i zacząłem odpowiadać na nowe komentarze. Po skończeniu tego, rzuciłem pracę. W drodze do domu wzmożone poczucie zewnętrznej rzeczywistości nie zniknęło.

Dosłownie pogrążyłem się w pochmurny zimowy dzień. Przestrzeń wokół była wypełniona bitwą dzwony pobliskiego kościoła. Dzwony najpierw wzięły jedną nutę, a następnie, z przerwą 10-15 sekund, wzięły następną.

To dzwonienie nie wyglądało jak zwyczajnie uporządkowana melodia, ale było raczej jak rodzaj awangardowej muzyki.

Wróciłem tak, jak codziennie wracam z pracy. Ale dzisiaj wszystko było nowe i wokół mnie i we mnie.

Myśli w mojej głowie były teraz bardziej swobodne niż zwykle. Z reguły po pracy moje myśli były przykuwane do jakiegoś przedmiotu: myślałem, że mam czas to zrobić, podsumowałem dzień, "strawiłem" moje wrażenia, przypomniałem sobie wydarzenia ... Ale teraz myśli powstały łatwo i spontanicznie. Jakby mój umysł uciekł od rutyny i po prostu odpoczywał.

Jak mogę użyć tego stanu?

Naprawdę podobał mi się ten eksperyment, a teraz planuję spędzić więcej godzin bezczynności dla siebie.

Wielu ludzi bardzo rzadko "wychodzi" z ich umysłów, od niekończących się zmartwień i myślenia o problemach. Ich oczy są zawsze skierowane do wewnątrz: zawsze myślą o czymś i nie zauważają, co się dzieje wokół.

W jaki sposób może ci się przydać jakieś cenne rozwiązanie, gdy tonie w rutynie i nie widzi niczego poza bezpośrednimi problemami? Taki umysł jest jak człowiek, który ciągle patrzy tylko na swoje stopy i nie widzi niczego przed sobą lub za sobą.

Zrelaksuj się i pozwól odpocząć mózgowi co najmniej czasami. Bezczynność pozwoli waszemu umysłowi uciec od rutyny i spojrzeć na siebie i swoje życie z perspektywy. Taki stan pozwoli ci zobaczyć, ile się dzieje i jak bogaty jest ten świat!

Może służyć jako "katalizator kreatywności" dla Ciebie. Dlatego zalecam przeprowadzenie tego eksperymentu na sobie, tych, którzy mają trudności w dziedzinie kreatywności lub w podejmowaniu decyzji. Usiądź kilka godzin bez pracy. Nie musisz myśleć o wymyślaniu pomysłów. Odpręż się i pomysły przyjdą do Ciebie.

Bezczynność jest przydatnym ćwiczeniem w radzeniu sobie ze złymi nawykami. Rzeczywiście, dla wielu osób, papierosy i alkohol są jednym ze sposobów walki z "brakiem informacji". Ludzie palą i piją, nawet gdy nie mają nic do roboty. Naucz się istnieć w warunkach deficytu informacji.

Jeśli chcesz poddać się takiemu eksperymentowi, to w czasie jego trzymania zakazuj sobie palenia dymu. Musisz nauczyć się być sam na sam ze sobą w przypadku braku jakichkolwiek zewnętrznych bodźców i zwykłych czynności. Jeśli się tego nauczysz, znacznie łatwiej będzie sobie poradzić ze złymi nawykami.

Poleciłbym również to ćwiczenie osobom, które cierpią na deficyt uwagi.

Obejrzyj wideo: КОБ - 19 Makroekonomia (Może 2024).