Być może jakiś czas temu nauczyłeś się medytacji i poczułeś jej niesamowity wpływ na siebie. A teraz chcesz porozmawiać o tym, jak medytować, twoi przyjaciele, krewni. W tym artykule powiem ci, o czym nie powinni rozmawiać nowi medytatorzy Najczęstsze błędy nauczycieli medytacji.
Może ćwiczysz swoją praktykę na własną rękę, ale masz problemy i trudne pytania. Być może stosujesz niedokładne instrukcje lub samodzielnie formułujesz takie instrukcje. Czy może profesjonalnie trenujesz ludzi w medytacji i zauważasz, że wielu twoich uczniów czasem cię nie rozumie. Mam nadzieję, że ten artykuł przyda się zarówno nauczycielom, jak i uczniom w medytacji, ponieważ uwzględni typowe niedokładności w popularnych instrukcjach medytacyjnych.
Dlaczego nie można powiedzieć "obserwuj myśli z boku" lub "koncentruj się na oddychaniu". Dlaczego właściwie uczysz medytacji za darmo? I dlaczego słuszne jest nauczanie medytacji za pieniądze? Odpowiedzi dalej.
Chciałbym powiedzieć, że medytacja jest prosta i trudna w tym samym czasie. Jest tak dlatego, że opis właściwej technologii mieści się w jednym zdaniu. I trudno jest, aby zasady leżące u podstaw praktyki były sprzeczne z naszymi zwyczajowymi wzorcami myślenia, postrzegania i zachowania. Dlatego wielu ludzi nie od razu chwyta się tych zasad i potrzebują czasu, aby nauczyć się medytacji i uchwycić jej istotę.
Oczywiście ten, kto kształci ludzi, nauczyciel, odgrywa istotną rolę w tym procesie. Im jaśniejszy, wyraźniejszy i jaśniejszy przekazuje swoją wiedzę swoim uczniom, tym większe prawdopodobieństwo, że ten drugi użyje medytacji poprawnie, nie porzuci tej praktyki w ciągu kilku miesięcy, zintegruje jej zasady z codziennym życiem i napotka niesamowite metamorfozy życia, jak wiele osób już zrobiło którzy od dawna medytują regularnie.
Ale fakt, że medytacja jest zarówno trudna, jak i słuszna, dotyczy nie tylko jej nauki. Ale także do tego, aby ją nauczyć. Aby to zrobić, nie zawsze wystarczy opanować podstawowe aspekty medytacji. Konieczne jest ubranie własnego doświadczenia w jasne i niezbędne instrukcje, które nie spowodują zamieszania w ludzkich umysłach. Ta umiejętność nie zawsze przychodzi natychmiast. Czasami trzeba iść na drogę błędów, krok na niektórych grabie. Dzięki temu można dokładnie zrozumieć, co ludzie muszą mówić o technice medytacji, aby mogli czerpać z niej maksymalne korzyści.
Zacząłem medytować około 2011 roku. Od tego czasu wypróbowałem wiele różnych technik i ulepszyłem moją podstawową technikę. Jednak podstawowe zasady mojej medytacji nie zmieniły się dramatycznie. To znaczy, technicznie, moja obecna medytacja w domu niewiele różni się od tego, jak zacząłem praktykować medytację 5 lat temu w podmiejskich pociągach po drodze, aby pozbyć się depresji i lęku. Chociaż od tego czasu nastąpiły zmiany w jakości medytacji.
Mimo to mój artykuł "Jak poprawnie medytować" został poddany wielu poprawkom: usunąłem całe akapity, dodałem nowe, zmieniłem strukturę, warunki, sposoby wyjaśniania. Tak, moja technika nie uległa poważnym zmianom, ale sposoby przeniesienia jej na inne nie pozostały takie same. Kontynuuję ich ulepszanie, w oparciu o moje doświadczenie w nauczaniu ludzi medytacji i informacji zwrotnych, które dostaję w komentarzach. Coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego, jak delikatnym i delikatnym procesem jest nauczanie. I podczas tego procesu musiałem nadepnąć na kilka grabie, które zamierzam wypowiedzieć w tym artykule. Czytałem wiele instrukcji dotyczących medytacji, zarówno w języku rosyjskim, jak i angielskim, i doszedłem do wniosku, że pewne błędy, "grabie" w nauczaniu ludzi są typowe i wspólne dla nauczycieli medytacji.
Wciąż ulepszam swoją medytację i umiejętności uczenia się. Aktywnie czytam i przyglądam się pracy innych nauczycieli medytacji i staram się uczyć nowych podejść do transferu praktyki. Być może moje doświadczenie przydaje się też komuś i pomoże uniknąć nieporozumień.
Zanim przejdę do samych "grabi", wyjaśnię, że zadanie tego artykułu nie obejmuje krytyki ani przeglądu różnych "shizoterików", które powstały podczas medytacji. Nie będę omawiać wszelkiego rodzaju "bogactwa przyciągającego medytacje" i innych mętów. Przedmiotem tego małego badania są normalne instrukcje dotyczące normalnej medytacji (jako praktyki rozwijania świadomości), napisane przez normalnych ludzi, którzy jednak zawierają pewne niedokładności.
Prowizja 1 - "Obserwuj myśli z boku"
"Zamykasz oczy i próbujesz skupić się na oddychaniu, możesz mieć różne myśli w głowie, ale nie podążaj za nimi, po prostu spokojnie obserwuj je z boku Czy to nie jest takie trudne?"
~ Instrukcje do medytacji w jednej błyszczącej publikacji
Rzeczywiście, nic nie jest łatwiejsze! Każdego dnia oglądam myśli z boku! Tak, każdy może to zrobić! Czy myślisz, że strażnik w twoim biurze wypluwa cały dzień pod sufit? Nie, on patrzy na swoje myśli z boku! To wyjaśnia jego spokój, który inna osoba niesprawiedliwie wywoła lenistwo.
Oczywiście żartuję. To nie tak!
Większość ludzi, po przeczytaniu tego podręcznika i próbowaniu medytacji zgodnie z nim, zobaczy, że cały czas medytacji są ściśle w jednym z dwóch stanów:
- Obserwują odczucia oddechowe (lub dowolny inny przedmiot medytacji)
- Chodzą w swoich myślach
I cała medytacja przełącza się tylko pomiędzy tymi dwoma trybami, nieświadomie przechodząc od pierwszego do drugiego i świadomie powracając do pierwszego.
Obiecana "obserwacja myśli z zewnątrz" nie powstaje. I wtedy, oczywiście, człowiek zaczyna myśleć, że źle medytuje. W najlepszym razie zada sobie pytanie lub sam znajdzie informacje wyjaśniające. W najgorszym razie zdecyduje, że nie może medytować, medytacja nie jest dla niego i porzuci praktykę.
W pewnym momencie otrzymałem wiele komentarzy z takimi pytaniami i przestałem je otrzymywać tylko wtedy, gdy zdecydowałem się nie położyć tak dużego nacisku na obserwowanie myśli i wyraźniej wyrazić to sformułowanie.
Zauważ, nie piszę, że zdecydowałem się go porzucić. Dlaczego? Faktem jest, że takie instrukcje nie zostały napisane przez nauczyciela medytacji ze złych intencji, aby zmylić wszystkich. Co więcej, ma pewien sens. Wykazuje uderzającą różnicę między medytacją a naszym codziennym doświadczeniem (to znaczy "złożonością" praktyki, o której mówiłem na początku).
Poprzez praktykę człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, że nie musi być bezpośrednim uczestnikiem swoich emocji lub myśli. Myśli wydają się rodzić arbitralnie. To jest po prostu chaotyczna praca naszego umysłu. Praktyka pokazuje, że nie musimy podążać za każdą myślą za każdym razem (myśl o zniewadze, nieistniejącym niebezpieczeństwie, myśli o zapaleniu papierosa po obietnicy rzucenia palenia, mam na myśli każdą myśl!).
Nie musimy identyfikować się z myślami. Musisz przyznać, że to wcale nie odpowiada naszemu nawykowi brania pod uwagę każdego mentalnego impulsu, pewności, że naszym umysłem jest my. Praktyka pozwala wybrać, które myśli i pragnienia są posłuszne, a które nie. Myśli, emocje i pragnienia przestają być dla nas zleceniami, wiążącymi, zamieniają się w zdania, które możemy rozważyć, a następnie odrzucać lub akceptować. Jest to pośrednia kontrola umysłu, która czyni nas wolnymi i elastycznymi w życiu.
Sercem tej kontroli jest pewna umiejętność. Rozwijamy go podczas medytacji. Umiejętność nie reagowania na emocje, myśli i pragnienia, zwracanie uwagi z powrotem na obiekt koncentracji. A czasami w trakcie tego procesu, kiedy nasza koncentracja już się ustabilizowała, kiedy umysł się uspokoił, okazuje się, że widzimy nasze emocje jak z zewnątrz. Nic z nimi nie robimy: ani się nie rozwijamy, ani nie stłumimy, po prostu zauważamy, jak przychodzą i odchodzą.
Ale jeśli zasada obserwacji emocji wciąż może być w jakiś sposób zrozumiana przez umysł, zwłaszcza po pierwszych eksperymentach medytacyjnych, wtedy z obserwacją myśli wszystko jest bardziej skomplikowane. W centrum Tushita, gdzie odbywał się mój trening medytacyjny, zadałem pytanie doświadczonemu nauczycielowi. "Czy można z boku obserwować, jak w naszej głowie rozwijają się całe koncepcje i pomysły?"
Odpowiedział: "Oczywiście, że nie!". Faktem jest, że kiedy patrzymy na nasz umysł, używamy już części "pamięci procesora", która zwykle jest zaangażowana w myślenie. Innymi słowy, widzimy po części to samo, co myślimy. Dlatego naturalnie niemożliwe jest zbudowanie w głowie całych idei i obserwowanie z boku, jak ma miejsce rozwój koncepcji mentalnych. Oznacza to, że "obserwacja myśli" nie powinna być podejmowana dosłownie. Niemniej jednak ta obserwacja jest do pewnego stopnia wykonalna i opiszę, z własnego doświadczenia, jak to może wyglądać.
Czasami podczas medytacji, gdy minęły pierwsze minuty chaotycznego wędrowania umysłu, a umysł znalazł względny spokój, przychodzą myśli. Umysł, słuchając jego przyzwyczajenia, zaczyna się do nich przylgnąć. Ale z uwagi na to, że świadomość się budzi, natychmiast zauważamy to "przylgnięcie" i nie pozwalamy umysłowi podążać za myślami do końca. I chwilę po tym, jak umysł ledwo zdążył się przylgnąć do myśli, a my szybko zauważyliśmy i zwróciliśmy naszą uwagę na obserwację, wtedy mogliśmy obserwować "ogony" myśli (jak ogony meteorów, które natychmiast płoną w atmosferze). Nie myślimy już o myśli, ale wciąż "toczy się" przez kilka chwil bezwładnością. I jesteśmy w stanie obserwować ten proces. To tylko moje doświadczenie. Być może bardziej zaawansowani medytujący robią różne rzeczy w inny sposób.
(Nawiasem mówiąc, nauczyciel medytacji Tushita z ośrodka powiedział, że nie możemy obserwować naszych myśli i emocji, ponieważ staramy się koncentrować za dużo, używając całej "pamięci procesora" w obserwacji, dlatego uwaga podczas medytacji powinna być stabilna, ale zrelaksowany i miękki.)
Ważne jest, aby zobaczyć, że dzieje się to samo, gdy skupiamy naszą uwagę, a umysł jest spokojny. Jest to produkt medytacji, ale w żadnym wypadku nie jest to jej stan techniczny. Nie jest do końca słuszne stwierdzenie: "zamknij oczy i obserwuj emocje z boku". Ponieważ przyjdzie, kiedy umysł się uspokoi. Umysł uspokoi się, gdy skupimy naszą uwagę na doznaniach pojawiających się podczas oddychania, zwracając na nie uwagę, gdy tylko zauważymy, że jest on rozproszony. Ostatnie zdanie to instrukcja medytacji. Trzeba tylko to zrobić, co już gwarantuje, że robisz wszystko poprawnie.
A obserwacja emocji przyjdzie sama. Lub nie przyjdzie. Jeśli nie przyjdzie, to jest również normalne. Nie powinieneś myśleć: "czy przyszedł, czy nie, ale teraz patrzę, czy nie". Jakie jest twoje jedyne zadanie? Zwróć uwagę na doznania, które pojawiają się podczas oddychania ... wtedy wiesz. Co nadejdzie w tym samym czasie, jakie emocje "wypełzną", a następnie przyjdą i "wypełzną". A co nie przychodzi i nie "się czołga", to nie przychodzi i nie "się czołga". To wszystko.
Rzeczywiście, obserwacja myśli i emocji jest możliwa, przynajmniej w pewnym stopniu. I ta formuła demonstruje różnicę medytacji od zwykłego sposobu myślenia i reakcji, odzwierciedlając częściowo jego istotę. Dlatego może być w instrukcji do praktyki, ale tylko w miękkiej i wyjaśniającej formie, a nie w formie konkretnej instrukcji, a zwłaszcza celu medytacji.
Oglądać emocje lub oglądać oddech? Co jest słuszne?
Zanim przejdę do następnego "rake", chciałbym krótko dotknąć aspektu, który ponownie wiąże się z obserwacją emocji. Wiele instrukcji medytacyjnych mówi: "kiedy przychodzi emocja, nie tłumiaj jej, nie oceniaj jej, po prostu obserwuj". W innym akapicie można napisać: "Twoim zadaniem jest obserwowanie oddechu". W związku z tym wiele osób ma pytanie: czy nie ma poczucia, co robić, obserwować z boku lub obserwować oddech?
Myślę, że możesz zrobić jedno i drugie, oba podejścia będą poprawne. Istnieją techniki medytacyjne, które ściśle regulują obserwowanie oddechu podczas medytacji. Ale, moim zdaniem, czasami w przypadku silnej emocji, która uniemożliwia koncentrację, sensowne jest "obserwowanie" jej z boku. Może to spowodować, że umysł będzie mniej rozproszony przez to i zniknie. A potem możesz wrócić do oddechu. Jest to tylko kwestia praktyki, każdy powinien wypróbować oba podejścia i zrozumieć, co najbardziej mu odpowiada.
Prowizja 2 - obserwuj swój oddech
Takie sformułowanie można znaleźć w wielu instrukcjach medytacyjnych. Ona w zasadzie jest prawdziwa, ale zdanie "obserwuj oddech" nie jest tak szczegółowe. Niektórzy intuicyjnie rozumieją to poprawnie i zaczynają odczuwać doznania w nozdrzach, klatce piersiowej i żołądku, które pojawiają się, gdy powietrze wnika do naszego ciała i opuszcza je. Ale inni nie rozumieją, co to znaczy "obserwować oddech". Niektórzy zaczynają zwracać uwagę na dźwięk towarzyszący wdychaniu i wydychaniu, inni wizualizują proces tlenu w płucach, a następnie we krwi.
Ogólnie rzecz biorąc, każdy postrzega to na swój własny sposób. I najprawdopodobniej problem tkwi w sformułowaniu, a nie w ludziach.
Dlatego ważne jest, aby określić, co obserwujemy. Oddychanie jest zbyt abstrakcyjne. W technice medytacji, której uczę ludzi (nie tylko mnie i wielu innych), obserwujemy odczucia w pewnych częściach ciała, które powstają podczas oddychania. Jakie konkretne witryny? Wszystko zależy od twoich osobistych cech. Preferuję koncentrację na odczuciach podczas oddychania do innych typów obiektów uwagi (świeca, mantra, dźwięk itp.), Ponieważ ten rodzaj koncentracji jest dość elastyczny i może być dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Ludzie, którzy zasypiają podczas medytacji (jak również ci, którzy cierpią z powodu derealizacji) są zachęcani do bycia świadomymi doznań w nozdrzach. Ci, których umysły są stale rozproszone, częściej koncentrują się na uczuciach wdechu i wydechu, które pojawiają się w jamie brzusznej z powodu ruchu przepony. A dla tych, którzy nie mogą się zrelaksować, lepiej będzie uświadomić sobie odczucia oddechu w całym ciele: od nozdrzy do brzucha. Dlaczego tak, wyjaśniłem w artykule "jak medytować". Nie będę się już tu zatrzymywał.
Prowizja 3 - "Podczas medytacji poczujesz to, poczujesz to ..."
Natknąłem się na instrukcje, w których napisano: "jeśli zrobisz wszystko poprawnie, wtedy twój oddech zwolni, poczujesz spokój i relaks".
Oczywiście generuje to złe oczekiwania. Wiele osób (np. Ja) często spotyka się z faktem, że medytacja nie zawsze przynosi przyjemne doznania. Ciało może reagować na różne sposoby: od kogoś "przedarł się" ukryty strach, a z powodu podniecenia bicie serca i oddech przyspieszą.
Powtarzam, że zasada medytacji jest sprzeczna z naszymi nawykami. Kiedy nauczam medytacji dla ludzi, którzy słyszą o tym po raz pierwszy, często widzę, jak zainteresowanie ich oczami zanika, gdy mówię, że znaczenie medytacji nie polega na otrzymywaniu natychmiastowych przyjemnych doświadczeń lub interesujących doświadczeń, ale medytacja jest trening umysłu, który należy wykonywać codziennie
.
Jesteśmy przyzwyczajeni do dążenia do przyjemnych wrażeń i unikania nieprzyjemnych. Co więcej, jesteśmy przyzwyczajeni do podnoszenia naszych uczuć do rangi miary "poprawności" tego, co robimy.
Czasami dostaję komentarze z kategorii: "Brawo, zrobiłem to!" Rozmyślałem i poczułem radość / euforię / jedność z przestrzenią kosmiczną. Będę nadal się uczyć! "
Jeśli chcesz opanować medytację, musisz przestać oceniać praktykę w oparciu o to, czego doświadczyłeś podczas niej. To nie ma większego znaczenia.
Ale nawyk przywiązywania się do wrażeń jest tak silny w ludziach, że nadal podążają za nim podczas medytacji, nawet jeśli szczegółowo wyjaśniają, że istota praktyki jest odwrotna: zaakceptować jakiekolwiek odczucia, jakiekolwiek by one były. Nie próbuj "wywoływać" przyjemnych emocji lub tłumić nieprzyjemnych, ale akceptuj. Co powiedzieć o instrukcjach, które nadmiernie kładą nacisk na to, co powinniśmy "odczuwać".
Istnieją instrukcje, które nie są tak radykalne, jak sformułowanie, które umieściłem na początku tego akapitu. Тем не менее, стоит лишь неосторожно написать, что: "во время медитации замедляется дыхание, запускается парасимпатическая нервная система, способствуя глубокому расслаблению", как сотни людей начнут думать, что они медитируют неправильно, в тех случаях, если они не наблюдают таких ощущений или когда они ощущают страх, тревогу или боль.
Не спорю, ощущения покоя и расслабления имеют место быть. И в общем и целом, можно сказать, что действительно, даже единственный сеанс медитации может оказать глубокий успокаивающий эффект на ваши тело и ум. Но это будет происходить не каждый раз. Более того, я считаю, что медитации, во время которых проявляются страх, гнев и другие негативные эмоции, бывают даже более плодотворными, чем "спокойные" медитации. Потому что во время таких сеансов деструктивные, подавленные эмоции находят свой выход.
Важно всегда делать акцент на том, что во время медитации практикующий может испытывать любые ощущения. И часто они не значат ровно ничего в контексте оценки правильности и качества выполнения медитации. Пришла радость - хорошо. Пришло чувство покоя - хорошо. Пришел страх - хорошо. Пришла депрессия, грусть - хорошо.
Как правило, если кого-то не предупредить о том, что не верно оценивать свою практику исходя из ощущений, то такой человек прекратит ей заниматься, когда эти чувства исчезнут. А они исчезнут. Может быть на время, но пропадут. Потому что все наши чувства временные.
О том, как маленькие ручейки превращаются в большой поток
Обучение медитации - тонкий процесс, требующий особенного подхода. Я внимательно наблюдаю за деятельностью моих отечественных и западных коллег, стараясь научиться у них как можно большему.
И вижу, как важно в этом процессе соблюдать баланс между тем, чтобы заинтересовать людей и тем, чтобы не вызвать нереалистичных ожиданий. Например, выкладки из научных исследований, доказывающих эффективность практики, вкупе с восторженными отзывами людей, чью жизнь медитация изменила, служат для всех хорошую службу, они побуждают широкие слои общества к технике. Но без адекватной и информации о том, как применять эти методы на практике, чего стоит ждать, а чего не стоит, многие люди могут бросить медитировать, когда после нескольких недель занятий они не обнаружат исчезновения всех проблем и страхов. В своих статьях я стараюсь постоянно повторять, что медитация - это инструмент, а не самоцель. И если аспекты практики не применять в своей повседневной жизни, то толка (а главное понимания для чего это нужно и, как следствие, мотивации) будет немного.
Жесткое следование списку формальных правил медитации оберегает учителей от ненужной самодеятельности и частного произвола, как это происходит в крупных центрах медитации. Но этот же фактор может сформировать отсутствие гибкости в объяснении техники, что в некоторых организациях может переходить в ранг какого-то секулярного догматизма. Поэтому и здесь тоже будет полезно соблюдать баланс.
Я и сейчас могу мягко критиковать некоторые подходы к обучению медитации. Но при этом я отдаю себе отчет в том, что разным людям нужны разные инструкции. Раньше мне казалось, что многие способы обучать людей медитации, которые отличались от моего подхода, неправильные. Но со временем я смягчил свое отношение к ним.
Люди отличаются друг от друга. Кому-то ближе мой "рациональный" подход к практике, как к упражнению по развитию внимания, осознанности, интеллекта, способа избавления от депрессии и тревоги. Другим же это будет не интересно. Зато они с удовольствием приступят к практике, если им расскажут о просветлении и работе чакр. Им не интересно то, что говорит наука. I w porządku.
Кто-то ни за что не будет обучаться медитации за деньги, веря в то, что такое знание должно быть только "бесплатным". И такие люди найдут соответствующие организации. А другой человек, наоборот, скорее поверит в то, что, если он не заплатит за обучение, то не получит эффект. И таких людей тоже не мало, в основном, это состоятельные люди, убежденные в том, что "бесплатно" и "качественно" - понятия несовместимые.
Думаю, вам будет интересно ознакомиться со списком студентов "трансцендентальной медитации" (это всемирная организация, которую я всегда считал крайне коммерционализированной, нацеленной исключительно на зарабатывание денег). Наверняка вы найдете в этом списке своих любимых актеров или музыкантов. И несмотря на то, что мне никогда не нравились методы этой организации по привлечению людей к практике, я вижу, что результат на лицо! Десятки известных людей изменили свою жизнь, избавились от депрессии, стали счастливее. Да, они заплатили немало денег, но по-другому они, возможно, никогда бы не дошли до практики!
Есть люди, которым, чтобы обучиться медитации потребуется лишь приблизительная инструкция, умещающаяся в одном предложении. Но есть также много тех, кому понадобятся месяцы работы с опытным преподавателем, чтобы научиться медитировать. Люди разные, и это абсолютно нормально!
Теперь я понимаю, чем больше разнообразие методов обучения медитации (за исключением всякой "шизотерики"), тем больше самых разных людей откроют медитацию.
Не так важно, что кто-то объясняет эффект практики раскрытием чакр, а другой изменением активности определенных участков мозга. Если медитация способна сделать счастливыми самых разных людей: верующих, атеистов, рациональных, эмоциональных, мистиков и практиков, то пусть для каждого типа личности найдется свой учитель!
Пусть это будет похоже на множество маленьких потоков воды, которые спускаются с гор, но в итоге, образуют единый, мощный поток!