Medytacja

Autorytarne szkoły medytacji - co to jest i z czym je jedzenie?

Na świecie istnieje wiele organizacji, które uczą ludzi medytacji: charytatywne, komercyjne, religijne, świeckie (lub pozycjonujące się jako takie) i wszelkiego rodzaju różne. Ludzie chodzą do tych organizacji, aby uczyć się od podstaw medytacji lub doskonalić swoją praktykę.

W tym artykule chciałbym omówić tak interesujące, zabawne i, co najważniejsze, wspólne zjawisko w naszym kraju jako "autorytarne organizacje, medytacje treningowe". Oznacza to, że szkoły mają ścisły kodeks zasad, ze sztywno ustanowionym autorytetem ich założyciela, z wyraźną wrogością wobec innych podobnych trendów i organizacji, z elementami "bliskości" i "elitaryzmu", to jest z pewnymi cechami sekty.

Jest bardzo prawdopodobne, że w posłuszeństwie całkowicie naturalnemu pragnieniu rozwijania swojej świadomości i poznania siebie wpadniesz w taką właśnie szkołę medytacji. Dlatego w tym artykule zamierzam rozważyć główne cechy takich organizacji, aby mój czytelnik posiadał wiedzę i był w pełni uzbrojony na swojej drodze duchowego rozwoju.

Będę krytykować nie tylko te szkoły, ale także rozważyć ich zalety, które oczywiście są. W artykule nie będę wymieniać nazw tych organizacji, powiem tylko, że w jednym z nich odbyłem wielodniowy kurs medytacji i słyszałem o innych z recenzji zarówno byłych uczestników, jak i obecnych zwolenników.

Przeglądy ludzi są zwykle podzielone na przeciwne: od entuzjastycznych i serwilistycznych ("to jest najlepsze doświadczenie w moim życiu!", "X jest najlepszym, świętym i najmądrzejszym nauczycielem"), do sceptycznie-krytycznie-agresywnego ("To jest sekta, koszmar, , nie idź tam! "," Oszukują, inspirują i wchodzą w hipnozę! ")

I ten artykuł dojrzał w wyniku refleksji nad tymi recenzjami, a także nad stałymi listami czytelników, które zacząłem ostatnio otrzymywać:
"Nikolai, powiedz mi, czy powinienem pójść na kurs X, nie dostanę tam mycia mózgu?"

A teraz zamierzam podjąć odważną próbę pogodzenia dwóch przeciwstawnych opinii i powiedzieć szczegółowo, jakie to są autorytarne kręgi medytacji i "z czym jedzą".

Cechy i własności autorytarnych szkół

Tutaj rozważę cechy takich organizacji. Pierwszą z nich jest obecność charyzmatycznego przywódcy.

Charyzmatyczny lider

Organizacja ma lidera, ojca założyciela, ideologicznego inspiratora (obecnie żyjącego lub już nieżyjącego nie ma znaczenia), którego autorytet bardzo wyraźnie przenika cały system szkolenia, transferu umiejętności i tradycji w organizacji.

Na terenie szkoły z reguły znajdują się zdjęcia i obrazy guru Jego nazwisko jest stale obecne w materiałach edukacyjnych. Nauczyciele i trenerzy nazywają to bezwarunkową władzą.

Zawsze można usłyszeć od nauczycieli i adeptów: "X mówi, że jest ...", "ale X powiedział, że ..." (Jeśli guru pochodzi z Nepalu, Birmy, Sri Lanki lub Indii, z pełnym szacunku prefiksem "ji "). Wykłady "Guruji", lider czyta dosłownie, bezpośrednio w tekście lub jako nagrania audio lub wideo.

Ale jak to jest możliwe, aby zwykli ludzie z ulicy zaakceptowali niekwestionowaną władzę guru? Bardzo proste, przechodzimy do następnego elementu.

Odwołaj się do wspólnych wartości

W swojej misji wszczepiania poglądów i poglądów swojego lidera, organizacja wykorzystuje już istniejące, istniejące autorytety i wartości docelowych odbiorców. Na przykład w swoich wykładach guru będą odnosić się do Buddy, do Chrystusa, do nauki.

Zobacz, co dla wielu jest cenne i kosztowne. I na tym fundamencie zbuduje swoją wiarygodność. I jak tylko zostanie ustanowiony, "pomoc" wielkich nauczycieli starożytności nie jest już potrzebna: osobowość i podejście nauczyciela, założyciela organizacji, będą wyraźnie dominować w systemie edukacji.

Praktyka będzie nauczana tak, jak jest postrzegana przez współczesnego guru, a nie tak, jak sądzili nauczyciele starożytności, do której się odnosi. Nauczyciele i trenerzy, którzy przejdą praktykę, ściśle przestrzegają kodu i nie cofają się przed nim.

Ale z tym wszystkim nauczyciel jest strażnikiem tajnej, świętej wiedzy, którą osobiście przekazał za pośrednictwem tajnej linii dziedziczenia od najstarszych nauczycieli.

"Jedyna poprawna technika"

A skoro wiedza ta jest tak tajna i zarazem, oczywiście, prawdziwa, to wynika z tej nieubłaganej logiki, że tylko nauczyciel X, Guruji, zna i ma wiedzę o jedynej poprawnej technice medytacyjnej.

Podczas gdy wszystkie inne organizacje, jego zdaniem, są w błędzie, uczą ich niewłaściwi i nieefektywni technicy. Nauczyciel bardzo taktownie nie schodzi na bezsensowne spory z innymi nurtami, ale jednocześnie bardzo taktownie wyjaśnia swoim słuchaczom, dlaczego wszystkie te prądy są złe i fałszywe.

"Krok w lewo, krok w prawo - wykonanie"

Nie dopuszcza się odchyleń od tradycji szkoły, ani jako praktyki, ani w odniesieniu do pewnych "rytualnych" działań, które istnieją wokół praktyki. W tych szkołach nigdy nie usłyszysz następujących zdań od nauczycieli: "eksperymentuj, spróbuj na różne sposoby, zobacz, co ci najbardziej odpowiada" lub "jeśli chcesz rozwinąć praktykę, wtedy oprócz naszej organizacji możesz spróbować pójść do szkół A, B i C ". Edukacja w szkołach autorytarnych jest systemem zamkniętym i zamkniętym.

"Owsianka z siekiery"

Technika medytacji, która jest stara jak świat, została podjęta, uzupełniona o kilka niuansów i przedstawiona jako unikalna, unikalna metoda guruji autora. Oczywiście ludzie odczuwają efekt takiej medytacji, ale nie tyle ze względu na "dodatkowe niuanse autora", ale ze względu na znane i badane zasady medytacji. Ale jednocześnie publiczność zaczyna myśleć, że "owsianka jest smaczna z powodu siekiery".

Wyobraź sobie, że jestem na mojej stronie internetowej, dając kurs medytacji, nazywając go "unikalną techniką Nikołaja Perowa". Podczas tej medytacji proszę, abyś skoncentrował się na oddychaniu z zamkniętymi oczami i każdym wydechem, aby gwizdać, i na końcu praktyki nucenia refrenu piosenki Borisa Moiseyeva - Blue Moon.

Technicznie będzie to wyjątkowa technika. A najbardziej interesujące jest to, że naprawdę poczujesz korzystny efekt tej techniki. Ale nie kosztem Błękitnego Księżyca i "wyjątkowości mojej metody", ale kosztem podstawowych zasad świadomości, które zostały wymyślone na długo przed Nikołajem Perowem.

Inną opcją jest stwierdzenie, że technika, której się uczy, jest uniwersalną i praktycznie jedyną możliwą praktyką. Jakby nie było żadnych innych prądów. To znaczy, to tak, jakbym powiedział, że medytacja na "niebieskim księżycu" - to jest medytacja w klasycznym sensie, medytacja z wielką literą, medytacja "w ogóle".

Jeśli weźmiesz to na wiarę, zdziwisz się, że okazuje się, że nauczyłem cię tylko bardzo prywatnej i specyficznej praktyki, podczas gdy koncepcja medytacji jest znacznie szersza.

Wszystkie są równe, ale niektóre są "bardziej równe"

Wewnątrz organizacji tworzona jest hierarchia, która może mieć atrybuty zewnętrzne. Na przykład, starzy uczniowie siedzą najbliżej nauczyciela, a ich miejsca, zgodnie z zasadami organizacji, nie mogą być zajęte przez początkujących.

Pokładaj autorytarne organizacje

Bliskość i brak elastyczności

Uczniowie autorytarnych szkół są wszczepiani przez ich założyciela, jako jedyni prawdziwi. W rezultacie nie mają zaufania do wszystkich innych szkół medytacji i porad tych nauczycieli, którzy nie należą do organizacji.

Byłem świadkiem tego, jak ludzie dosłownie uciekali z seminarium na temat medytacji, kiedy nagle zdali sobie sprawę, że praktyka była nauczana w innej tradycji, a nie w tym, do którego byli przyzwyczajeni. Dla nich to była wiadomość, że nie każdy nauczyciel medytacji jest przedstawicielem autorytarnej szkoły, w której oni sami są.

Wynika to z faktu, że nauczanie w takich szkołach zawsze twierdzi, że jest uniwersalne i uniwersalne. Nigdy nie mówi o sobie tylko jako o oddzielnej szkole wśród tysięcy innych szkół (tak jak jest), ale jako jedyna szkoła.

Może to służyć jako bariera dla doskonalenia praktyki, dla niezależnych badań własnej świadomości i poszukiwania najodpowiedniejszych metod świadomości dla danej osoby (jasne jest, że jedna szkoła nie może objąć wszystkich metod, bez względu na to, jak dąży do tego).

Bardzo często uczniowie autorytarnych szkół nawet nie podejrzewają, że medytację można badać w odmienny sposób. Wszakże gdy człowiek zaczyna studiować tradycje w różnych kierunkach i nie zamyka się na jednym, wtedy rozumie znacznie lepiej podstawowe zasady medytacji, które są głębsze niż sekciarskie różnice i prywatne niuanse autora. Promuje elastyczną, żywą i dynamiczną praktykę. Ale w kręgach autorytarnych w tym zakazie mówią: "możesz medytować tylko w ten sposób!"

Uczniowie zaczynają już myśleć w kategoriach akceptowanych w organizacji, kończąc ich rozumienie techniki w granicach logiki Guruji, która, oczywiście, nie może wyczerpać tak głębokiego przedmiotu jak medytacja.

Agresywna karma

Agresywna prezentacja materiału, wyraźne metody sugestii i manipulacji. Może to odeprzeć krytycznie myślących ludzi, zastraszyć nowych adeptów i stworzyć wrażenie, że są oni poddawani praniu mózgu. Opuszczając te organizacje, mogą zacząć myśleć, że "medytacja jest sektą!"

Zwalcza autorytarne organizacje

Twarde ramki są potrzebne dla początkujących.

Pomimo tego wszystkiego rozumiem, że wiele osób potrzebuje takich organizacji. I głównym powodem, dla którego tak myślę, jest to, że szkolenie w nich tworzy sztywne ramy dla praktyki: "rób to, a nie w inny sposób!" To nie tylko minus, ale i plus.

Ja, jako nauczyciel medytacji, wiem, jak ważne jest zapobieganie niepotrzebnym ćwiczeniom amatorskim na etapie edukacji podstawowej, podczas gdy osoba ta nie jest w pełni świadoma, dlaczego tak naprawdę medytuje. Ustalenie ścisłych zasad, których w żadnym wypadku nie można złamać - jest to dobra pomoc.

Odpowiedni dla określonego typu temperamentu.

Niektórzy z natury odczuwają potrzebę silnego, charyzmatycznego przywódcy, który poprowadzi ich za rękę i powie im, co mają robić na każdym kroku. Ponadto, pewien rodzaj osoby nie może być zadowolony z moderowania idei, będzie słuchał tylko tego, który mówi ostro i radykalnie: "to jest jedyny sposób!"

Ostrość i brak zdrowego kompromisu w osądzeniach będą przez nich postrzegane jako zaufanie do prawdy.

Jak traktować autorytarne organizacje?

Niektórzy krytycznie nastawieni ludzie, spotykani w szkołach medytacji opartych na autorytecie lidera, natychmiast nazwani "sektą", powiedz swoim znajomym lub czytelnikom swojego bloga przerażającymi opowieściami o tym, jak próbowali prać mózgi i zazombirovat. Metody manipulacji w takich organizacjach naprawdę istnieją. Ale są wszędzie: w reklamie, którą widzicie każdego dnia, w propagandzie politycznej i społecznej.

Osobiście, z mojego doświadczenia, ludzie, którzy wszyscy jednocześnie próbują próbować na etykiecie "sekty" sami, w pewnym sensie, sekciarzy w odniesieniu do ich osobistych przekonań. Z wąskim umysłem, charakterystycznym dla klasycznych sekciarzy, są gotowi bronić ich do końca, doświadczając paniki i strachu, kiedy stają wobec faktu, że różnią się radykalnie od tych poglądów. I aby bronić swoich poglądów, spieszą się, by umieścić etykietę "sekty" na przeciwstawnych poglądach.

Z reguły ci ludzie nie są w stanie się uczyć, ponieważ wydaje im się, że wiedzą już wszystko lepiej niż ktokolwiek inny. Chodzą do szkół medytacji z gotowymi oczekiwaniami na temat "jak wszystko powinno być". I, oczywiście, rzeczywistość konfrontuje je z dysonansem, dając początek frustracji i negacji w nich.

Tak więc, spieszę się zapewnić, że autorytatywne organizacje nie są sektą w klasycznym sensie, chociaż zawierają pewne elementy jako takie. Te szkoły, które są znane i na przesłuchaniu, często nie starają się odebrać twojej własności i pieniędzy, chociaż oczywiście mogą być wymagane opłaty za studia, albo w formie ocenionych wkładów, albo w postaci dobrowolnych darowizn.

I pomimo tego, że używam terminu "autorytarny", rozumiem, że każdy system edukacji (nie tylko medytacji) wykorzystuje autorytety. Moje artykuły są także osobistym spojrzeniem na kwestię medytacji, w ramach której mogę dyskutować i krytykować inne poglądy. Ale pytanie brzmi, jak agresywnie to robię. Jak duży nacisk kładę na własny autorytet. Jak uparcie i radykalnie narzucam moje poglądy i odmawiam innym.


Tak więc te organizacje, które nazywam autorytarnymi, to szkoły o wysokim stopniu tego zaprzeczania i bezkompromisowym systemie szkoleniowym. To tylko kwestia stopnia. Ale taki jest ich styl uczenia się. Tego można się obawiać i unikać. I możesz użyć dla korzyści dla siebie.

Oczywiście, ja osobiście mogę krytykować takie szkoły. A ja z pewnością wolę bardziej otwarte systemy nauczania, mniej "sekciarskie". Osobiście zacząłem osiągać wyższy poziom praktyki, tylko wtedy, gdy zacząłem eksperymentować i umiarkowanie odejść od podanych ram techniki, którą wcześniej stosowałem. Polegaj na czyimś doświadczeniu, ale jednocześnie słuchaj siebie. Weź udział w bardziej "otwartych" lekcjach medytacji, z silnym naciskiem na same badania i eksperymenty

Rozumiem jednak, że w autorytarnych organizacjach można rozwijać się w praktyce. Zwłaszcza jeśli jesteś początkującym i nie wiesz, jak zacząć medytować, chcesz poznać granice własnych możliwości, zanurzyć się w intensywnym doświadczeniu samopoznania. Zwłaszcza, jeśli nie masz innych możliwości.

I niezależnie od tego, co czuję w tych szkołach, faktem jest, że wiele osób naprawdę poprawiło swoje życie i dobre samopoczucie po uczęszczaniu na kursy w szkołach, które rozważam w tym artykule. Organizacje te mogą być doskonałą bazą do ustalenia własnej regularnej praktyki i poznania podstawowych zasad medytacji.

Najważniejsze, żeby nie "utknąć" w nich ideologicznie, aby nie zostać adeptatycznym fanatykiem, aby zachować umiarkowanie własnych poglądów. Zawsze pamiętaj, że jest to tylko jedna z wielu szkół, odzwierciedlająca jedynie prywatne poglądy jej założyciela. Odkryj inne kierunki i trendy. Zawsze porównuj informacje podane w tej szkole z oryginalnym źródłem ("czy to naprawdę prawdziwy buddyzm? Czy Budda naprawdę to powiedział?").

Użyj ich jako duchowego supermarketu: odbierz od nich to, co może ci przynieść korzyści i odfiltruj to, co jest wynikiem presji tamtejszych tradycji.

Lub weź udział w odosobnieniu medytacyjnym w innych krajach, w których wybór szkół jest znacznie większy.

To wszystko.

Celowo nie napisałem nazw organizacji, które uważam za autorytatywne. Przede wszystkim sam będziesz się domyślał, czy byłeś już na takich wydarzeniach lub kiedy będziesz. Po drugie, rozumiem, że moja opinia może być stronnicza, ponieważ opiera się na niepełnych informacjach i ograniczonym doświadczeniu. Nie chcę dyskredytować innych szkół na podstawie tej opinii.

Jeśli się mylę, to się mylę. Ale jeśli mam rację, to raz w takich szkołach natychmiast rozpoznasz je za pomocą poniższych znaków i przypomnisz sobie mój artykuł i moją radę.

Życzę ci powodzenia na swojej duchowej ścieżce! Rozwijajcie się, bądźcie niewzruszeni, wytrwali i rozsądni!

Obejrzyj wideo: Dokąd zmierza współczesny świat - prof. Adam Chmielewski (Może 2024).