Rozwój osobisty

Korzyści i szkody religii

Artykuł poświęcony jest dość drażliwemu zagadnieniu - kwestii religii. A dokładniej korzyści i niebezpieczeństwa religii do osobistego rozwoju. Spieszę natychmiast zidentyfikować ich stanowisko w tej sprawie. Nie jestem zwolennikiem żadnej z religii, ale jednocześnie nie mam wystarczających podstaw do kategorycznego zaprzeczania istnieniu wyższego powodu, do Boga.


Generalnie jestem agnostykiem, a nie ateistą. Jednocześnie nie uważam się za przeciwników religii, wierzę, że w wyznawaniu religii istnieją zarówno zalety, jak i wady. W tej sprawie trudno całkowicie uniknąć subiektywnego widzenia rzeczy, ale nadal będę starał się być tak bezstronny, jak to możliwe, i staram się brać pod uwagę zarówno wady, jak i zalety wiary w Boga w kontekście rozwoju osobistego.

Religia - temat kontrowersji

Kwestia wiary jest jabłkiem niezgody, areną, na której zderzają się bojowi ateiści i przekonani wierzący. Trudno jest dostrzec obiektywność i zgodę. Obie strony nie chcą zaakceptować opinii drugiej, każda z nich twierdzi, że ma rację. Dlaczego istnieje taka luka między przekonaniami różnych ludzi, dlaczego pojawiają się tak gwałtowne spory?

Obrońcy, religie, ludzie wiary, dla nich, oczywiście ich wiara - absolutne dobro i droga do zbawienia. Ale radykalni przeciwnicy, z racji ich kategorycznego przekonania, nie mogą postrzegać tematu swoich słownych bitew w całej jedności przeciwieństw, zalet i wad, zalet i wad. Chociaż muszę przyznać, że postrzeganie rzeczy w całej ich różnorodności sprzecznych cech nie jest osobliwe dla żadnej ze stron.

Faktem jest, że religia, w świeckim, społecznym kontekście, jest jednocześnie dobra i zła! I wielu nie może mieć na uwadze tych przeciwieństw, dla nich coś powinno być pomalowane na kolor czarny lub biały. Prawda, jak zawsze, jest gdzieś pomiędzy tymi dwoma kolorami, a ten artykuł jest przynajmniej pewną próbą, nie mówiąc o pojednaniu, ale pragnieniem wygładzenia ostro negatywnego, a także niezwykle entuzjastycznego podejścia do tego kulturowego zjawiska.

Ale, szczerze mówiąc, mam małą nadzieję, że mogę wpłynąć na mocno religijnych ludzi, ale myślę, że mogę znaleźć odpowiedź wśród wojujących ateistów i być może staną się bardziej tolerancyjni wobec wierzących. Mam także nadzieję, że mogę pomóc tym, którzy wątpią, którzy jeszcze się nie znaleźli, dokonać świadomego wyboru i przekonać ich, że religia nie może udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania, i że lepiej jest znaleźć dla nich te odpowiedzi ...

Krytyka i ochrona religii

W tym artykule znajdziesz zarówno krytykę, jak i ochronę religii (nie negację lub afirmację istoty wyższej istoty, a mianowicie ocenę zjawiska społecznego). Dlaczego to piszę? Nie tylko po to, aby wyrazić swoją opinię na temat kwestii religijnej. A potem, aby pokazać, że religia ma również swoją własną mądrość i nie należy jej lekceważyć na własną szkodę, nawet jeśli w ogóle nie jesteście osobami religijnymi, którymi jestem. Chcę pokazać, że wiele ataków na wiarę w Boga nie jest całkowicie sprawiedliwych.

Ale będę też mówił o tym wszystkim, co archaiczne, przestarzałe i szkodliwe, czyli w każdej religii. A wszystko po to, aby dojść do wniosku, że potrzebujemy religii, a jeśli nie, że możemy odziedziczyć z niej dobro.

Trochę wyjaśnienia. Wciąż piszę "korzyści i szkody religii w kontekście społecznym, kontekście rozwoju osobistego", co to oznacza? Oznacza to, że chcę ograniczyć rozważany obszar, ponieważ wymaga tego obiektywizm. Jeśli spojrzysz na religię z wnętrza, okazuje się, że wszystko to jest dobrem absolutnym, jak ona sama to przepisuje. Ale będę postrzegał to zjawisko z zewnątrz jako zjawisko kulturowe, społeczne z jego plusami i minusami, a nie jako bezwzględną, niepodważalną prawdę, która nie wymaga dowodu.

Dlaczego nie wierzę w Boga

Fakt, że nie jestem wyznawcą żadnej z istniejących religii, z następujących powodów, pozwala mi przyjąć taką bezstronną pozycję.

Wszystkie religie są oparte na nieuzasadnionej wierze w nadprzyrodzone.

Moim zdaniem, cała prawda potrzebuje dowodu, zanim zostanie przyjęta jako taka. Nie mamy żadnych dowodów potwierdzających istnienie Boga (a także jego nieobecność).

Jest oczywiste, że dzięki dowodom to nie będzie już wiara, ale jeśli kryteria prawdy przestaną istnieć dla nas, wtedy możemy wierzyć w cokolwiek, bez różnicy! "Wierzę, że to absurd!" Nierozsądne jest opieranie całej swojej wiedzy o świecie na książce napisanej przez kogoś, kogo nie rozumiesz i nie jest jasne, ile razy zostało napisane przez cały czas, kiedy zostało napisane!

Wiara w wyższą istotę wynika z cech psychologii człowieka.

Dla mnie duża liczba wierzących na całym świecie nie jest kryterium prawdy. Pamiętam cytat J. Orwella: "zdrowy rozsądek nie jest pojęciem statystycznym".

Nie, wbrew opinii niektórych filozofów, psychologów i kulturologów, nie uznaję religijności (z wyjątkiem jej skrajnych przejawów) za coś z kategorii chorób psychicznych. Jest to wzorzec psychologiczny, a nie odchylenie. Stworzenie i czczenie jednego boga lub kilku bogów, w tysiącach różnych przejawów, spotykamy w całym ludzkim życiu: od najbardziej prymitywnych społeczeństw, po technologiczne i współczesne.

Fakt ten jest potwierdzeniem, że wiara w wyższą istotę, stwórcę, jest osobliwa dla ludzi z wielu powodów psychologicznych i kulturowych. Ubóstwienie natury jest aktem twórczym, mającym na celu ujrzenie w całym wszechświecie, w śmierci, w narodzinach, w żalu i w elemencie natury, nie zaślepionym, niedostępnym dla poznania i kontroli chaosu, ale umysłu, boskiej woli, przejawu niebiańskiej logiki.

Najstarsze religie były próbami wyjaśnienia i ukrócenia dzikiej przyrody, która otacza człowieka. Poprzez ofiary i egzorcyzm, człowiek próbował zdobyć miłosierdzie od kapryśnych bogów i tym samym wpłynąć na naturalne procesy: uratować plony przed suszą i uratować się przed bestią zdobyczy w lesie.

Postaw się na chwilę w miejscu starożytnego człowieka. Żyjesz w kręgu własnego rodzaju, wokół ciebie szaleją choroby, z których nie było medycyny, umierali współplemieńcy - wczoraj byli - a dzisiaj nie są. Jesteś zakuty w kajdany przez obawy o twoje przetrwanie: gdyby tylko nadciągnęły żniwa, gdyby tylko polowanie odniosło sukces. Całe twoje istnienie zależy od kaprysów natury: czy będzie padać, czy bestia zniknie w pobliskich lasach.

Nie masz potwierdzonej wiedzy o świecie, który ma współczesny człowiek: każdego dnia ogniste ciało unosi się na niebie, a nocą pojawia się wielkie białe kółko otoczone migoczącymi kropkami. Nie wiesz, co to jest, ale twoje życie, życie twoich dzieci i ludzi, którzy cię otaczają, zależy od tego.

Wyobraź sobie całe to przerażenie i dreszczyk przed siłami natury, które doświadczyły starożytnego człowieka i nieznanego człowiekowi naszych czasów, z wyjątkiem być może najbardziej prymitywnych społeczności! Z tak głębokiego strachu rodziły się pierwsze religie, jako próby zrozumienia natury i wpływu na nią, jako odpowiedź na pytanie, dlaczego wszyscy umierają i gdzie umieramy po śmierci, co każdego dnia świeci na niebie, a co pojawia się na nim w nocy.

Wraz z rozwojem nauki i technologii ludzie nauczyli się oswajania i wyjaśniania elementów: przewidywania klęsk żywiołowych, wykorzystywania różnych źródeł energii i żywności do leczenia chorób. Stopniowo religia została wyparta ze sfery wyjaśniania i oswajania naturalnych procesów.

Jeśli żniwo jest zagrożone suszą, nie będziemy skakać z tamburynem wokół plantacji, ale użyjemy technologii, które pozwolą nam sprowadzić wodę na nasze pola uprawne. W przybliżeniu wiemy, kiedy będzie padać, że nie jest to wolą Pana, ale wynikiem procesów zachodzących w atmosferze i na ziemi.

Rzeczywiście, nauka dawała odpowiedzi na wiele pytań, nauczyła nas, że jesteśmy mniej wrażliwi w obliczu żywiołów. Ale wiele luk w wiedzy pozostało niewykorzystanych. Nadal nie wiemy, dlaczego żyjemy i jak doszliśmy do skutku, co dzieje się z nami, gdy umieramy.

Odpowiedzi wykraczają poza ludzkie doświadczenie, gdzie trudno jest udowodnić lub obalić coś, gdzie to, co zostało powiedziane, nie jest weryfikowalne, a zatem istnieje duża przestrzeń dla wyobraźni i interpretacji, a mianowicie tam, gdzie istnieje religia.

Nikt tak naprawdę nie wie i nie wie, co się stanie po śmierci. Nikt nie wrócił stamtąd. Dlatego można fantazjować tyle, ile chcesz na temat życia po śmierci, zbudować na tym całą filozofię, ponieważ nikt nie będzie w stanie jej obalić, ponieważ leży poza jakimkolwiek doświadczeniem! Podobnie religia.

Ludzie zadają odwieczne pytania i otrzymują, przynajmniej niektóre, ale odpowiedzi. Wielu przedstawicieli rodzaju ludzkiego nie może powiedzieć: "Nie wiem i nie mogę wiedzieć, czy istnieje bóg i życie po śmierci, to nie jest jeszcze dostępne dla mojego umysłu", ponieważ nie wiedzą, jak istnieć w warunkach niepełnej wiedzy, kiedy puste przestrzenie płoną, i niepewność i niezrozumiałość.

Z jakiegoś powodu ci ludzie uważają, że powinny być jasne i proste odpowiedzi na wszystkie pytania, a tutaj, jak to jest niemożliwe, jest religia pod sztandarem absolutnej wiedzy. Religia zaspokaja potrzebę poznania wszystkiego, uwalnia od strachu przed niewiedzą. Ale wiara w wyższą istotę nie tylko odgrywa tę rolę. Także wiele ludzkich aspektów mentalnych znajduje satysfakcję w wierze w Boga.

Dlaczego wielu ludzi wierzy w Boga?

Boimy się śmierci. Ten strach jest bardzo głęboki. Boimy się, że jeden piękny dzień się skończy, nasze istnienie się skończy i nikt nie wie, co się stanie. To sprawia, że ​​pragniemy jakiejś kontynuacji, wbrew wszelkiej logice i zdrowemu rozsądkowi, możemy wierzyć w kontynuację jako rzecz oczywistą, której możemy być pewni, chociaż nic o niej nie wiemy.

Kochamy sprawiedliwość. Tęsknimy za nagrodami za nasze dobre uczynki i chcemy, aby złych ludzi było karanych. Będzie sprawiedliwe - wierzymy, a natura nie może być niesprawiedliwa, jeśli w tym ziemskim świecie mój zły sąsiad osiągnął wszystko, a ja, dobry, pozostałem w zepsutym korycie, potem w zaświatach będę się rozkoszować, siedząc na chmurze, podczas gdy mój sąsiad będzie smażył z hukiem na ogromnej patelni. Jest nam wygodnie psychologicznie w to uwierzyć.

Potrzebujemy lepszego szpiega. W sensie pewnej mocy, która nas chroni, patrzy na nas. To jest nasza reakcja na nieprzewidywalność życia. Tak jak pradawni ludzie obdarowywali umysł nieświadomą naturą, tak my wypełniamy znaczeniem nasz los, poddani dyktaturze przypadku i niepewności, wierząc, że wszystko, co się dzieje, dzieje się z czyjejś woli.

Potrzebujemy zaufania do naszego życia i naszych działań. Chcemy żyć w świadomości, że wypełniamy niektóre wyższe przepisy dyktowane przez naszą wiarę. Codziennie dążymy do zbawienia, wyzwolenia, wszystko ma dla nas znaczenie.

Pragniemy komunii z innymi ludźmi. Mówiąc o sobie: "Jestem chrześcijaninem", "Jestem muzułmaninem", odczuwamy jedność z wielomilionową społecznością wierzących. Nasycamy się wspólnotą poglądów i idei, mając świadomość, że istnieje wielu podobnie myślących ludzi, "braci w wierze".

Chcemy pokoju. Religia uspokaja nas, dzięki tym czynnikom, tworzy poczucie komfortu psychicznego. Atmosfera wielu rytuałów stabilizuje i łagodzi psychikę. Vera również odurza się, jak narkotyk. Wielu przyjmuje ten efekt dla boskiej łaski, dla większej mocy.

Te, a także inne czynniki psychologiczne, których nie wymieniłem, sprawiają, że religijność jest naturalnym zjawiskiem mentalnym. Chcemy wierzyć w wyższą moc. Ale to pragnienie samo w sobie nie może przemawiać za zgodnością wiary z prawdziwym, rzeczywistym stanem rzeczy. Wierzymy, ponieważ jest on ułożony.

Wszystkie religie są prymitywne, mitologiczne i noszą piętno ludzkiej kreatywności

Nawet jeśli wyższy umysł istnieje, czy musi koniecznie odpowiadać jednej z istniejących religii? Wyobraźcie sobie nagle, że kreacjoniści w cudowny sposób obalili naukowy fakt o istnieniu ewolucji. Nie ważne jak, ale im się udało, po prostu załóżmy, że stało się to w jakiejś powieści fantastycznej =). Staliśmy wobec faktu, że zostali stworzeni przez kogoś. Czy te dowody znajdują się w Biblii lub, powiedzmy, w indyjskich Wedach?

Z czego wynika, że ​​naszym stwórcą na pewno jest facet z brodą, która zstąpiła na ziemię i pozwoliła sobie krzyżować się na krzyżu, aby ocalić ludzi od siebie? Faktem jest, że nic nie wiemy o naszym Stwórcy: może to być bóstwo, obcy lub ktokolwiek inny.

Myśl o możliwym istnieniu stwórcy umysłu, wizyt, musi być każdym z nas. Ona może nas zniewolić, chcemy dowiedzieć się więcej. A nauki religijne są właśnie tutaj! Jest to całkowicie rozsądny pomysł (w końcu, dlaczego nie powinien on być twórcą, jest to możliwe) kończą one gotowy schemat przekonań i idei: konieczne do podkreślenia), jego nauczanie jest dokładnie tym, a świat został stworzony w ten sposób i to, i nie w żaden inny sposób. "

Tak jakby ktoś akceptował ideę istnienia Boga, wtedy ten ktoś musi zaakceptować wszystko, co jest opisane w jednej z religii. Ale wszystko dzieje się w ten sposób.

Poglądy religijne są prymitywne i archaiczne. Są podobne do mitów, które noszą piętno ich twórców: opowiadają o okrucieństwie, zemście i arogancji Wszechmogącego. Tak jakby ludzie kopiowali ten obraz od siebie!

Nie stworzyliśmy nas na obraz i podobieństwo, ale stworzyliśmy naszych bogów na swój obraz! Wszystko to wydaje się być nieistotną próbą osoby, która jest ograniczona przez jego kulturę, zdolności mózgu i biologię, aby poznać niepoznawalne i stworzyć zgrubne wyobrażenie o tym, co, jego zdaniem, musi być Bóg.

Bardziej przypomina tworzenie mitów, pisanie bajek, w których tradycyjnie dobro i zło są karane, złe rzeczy są karane, a dobrzy nagradzani, zdrada, wrogość i skrucha. Wszystko to jest takie ludzkie! Te opowieści, moim zdaniem, są zbyt proste i przewidywalne, by twierdzić, że są opisem bytu wyższej istoty.

A ile było religii! Fakt, że opowieść o ukrzyżowaniu jest dziś bardziej popularna niż zbiór mitów o bogach olimpijskich, czy czyni go bardziej prawdziwym niż ostatni? W całej swojej historii ludzkość hoduje religię i pozostawia po sobie ślad, swoje myślenie, swoje przeczucia i nadzieje, tak jak ten sam autor rodzi wszystkie jego dzieła, nawet jeśli są napisane pod różnymi, fikcyjnymi imionami. ...

Religia

Ale chociaż prawdy religijne zasługują na zwątpienie, religia ma pewną użyteczną funkcję w ramach edukacji jednostki.

Nie ma wątpliwości, że w przeciwieństwie do idei przeciwników różnych religii, że wiara w Boga jest całkowitym złem, religia ma wiele zalet dla samorozwoju.

Orientacja wartości

Wszystkie religie świata ustalają prawidłowy, moim zdaniem, kodeks wartości. Istotnie, sens życia polega nie tylko na otrzymywaniu jak największej ilości przyjemności z materialnych korzyści. Namiętności i pragnienia wymagają kontroli, a zatrzymanie, miłość, życzliwość, wzajemna pomoc są w rzeczywistości dobre, a zazdrość, złość, próżność i duma są naprawdę złe. Religia opiera się na pewnym nauczaniu na temat rozwoju osobowości, na jego prawidłowym wychowaniu, a to nauczanie, jeśli odrzucimy znacznie więcej, niesie zdrowe ziarno.

Dyscyplina osobowości

Podążanie za duchowymi zasadami wiary dyscyplinuje ciebie. Religia wymaga poznania miary w jedzeniu, w seksie, w alkoholu, aby wykonywać rytualne recepty (modlitwy), post. Uczy się podążać za ruchami swojego emocjonalnego świata (jak kontrolować swoje emocje) i przeciwstawiać się mu, gdy chodzi o zakazane żądze.

Takie powściągliwość formuje twardość charakteru, silną samokontrolę i świadomość (choć z tym warunkiem, jeśli nie idzie w skrajności, asceza.) Wszystkie zalety wiary, o których mówię, są takie, dopóki nie przyjmą radykalnej formy).

Abstrakcja, nieziemski, transcendencja

Wiara w Boga jest abstrakcyjna w stosunku do codziennego życia, to znaczy jest ponad wszystkimi waszymi bezpośrednimi sprawami, celami i pragnieniami. To wyznacza pewien wyższy cel, do którego przestrzegania nie pozwala się utopić w rutynie i obowiązkach domowych, zawsze zwracaj uwagę na ten wysoki duchowy punkt orientacyjny, patrz na niego i utrzymuj widok z dala od mrozu pod stopami ...

Techniki relaksacyjne

Modlitwy uspokajają umysł, odpoczywają od wszystkich problemów. Koncentracja na wymowie tekstu zachowuje się jak medytacja. Codzienne modlitwy wzmacniają system nerwowy i uspokajają. Также успокаивающе действуют всякие религиозные ритуалы с их пышной торжественностью, обрамленной в сияющее убранство храмов. Сила религии состоит также в силе искусства, ею вдохновленного.

Верующие люди, те, которых не коснулся бесноватый фанатизм, как правило, более спокойны и уравновешены чем остальные.

Это существенные плюсы, рекомендую обратить на них внимание воинствующим атеистам и противникам веры. Теперь о минусах.

Вред религии

Религия тормозит интеллектуальное развитие

Самые распространенные мировые религии являются авторитарными, то есть требуют безоговорочного принятия своих истин, без права на сомнение. Нам внушают «делай так - так сказано в Библии», это догма, мы не можем задать вопросы «а почему именно так».

Такие, якобы, безусловные истины, навязанные нам, подавляют нашу критическую способность, так как мы не можем делать самостоятельную оценку, а обязаны просто принять что-то на веру. Это ограничивает простор для пытливого ума: на многие вопросы дается окончательный и категоричный ответ, а другие вопросы остаются под запретом.

Это существенно тормозит развитие индивида, а особенно, ребенка: в то время как его мозг должен впитывать много информации о мире, учиться выносить независимые суждения ему внушают готовое учение, где все является окончательным: «так и так и никак иначе».

Хотите поставить крест на интеллектуальном развитии ребенка - отдайте его в какую-нибудь церковную школу, где сильно ограничивают преподавание «крамольных» дисциплин вроде биологии и физики и не позволят читать много художественной литературы, так как в ней тоже много «плохого», по мнению церкви.

Религия полна парадоксов и для того, чтобы выглядеть более непротиворечивой ей приходиться проявлять искусные шаги по обходу логики. Если удерживать все, что есть в учении в голове и пытаясь самому объединить это в целостную картину, то может пострадать ваше логическое ядро, так как вы принимаете фундаментальное учение в котором логика есть далеко не всегда. Соответственно, из-за этого пропадает способность последовательно, логически мыслить и рассуждать. Те кто сталкивался с аргументацией верующих людей, хорошо об этом осведомлены.

Религия рождает невежество


В религиозных учениях содержится масса бреда, который не выдерживает проверки здравым смыслом, логикой и научными, доказанными истинами. И учение требует, чтобы мы весь этот бред принимали на веру, принося в жертву доказанные, научные знания о мире. Что хорошего можно сказать об эрудиции человека, который твердо убежден в противоречащем всем фактам утверждении, что земля появилась 10 000 лет назад и все животные и люди образовались сразу в том виде, в котором мы наблюдаем их сейчас? Я думаю, ничего.

Доступ ко всем с большим трудом накопленным знаниям о мироздании для него закрыт, так как эти знания противоречат его вере. В результате мы имеем полное невежество и умственную ограниченность, которая может передаваться по наследству.

Зачем тратить годы на изучение биологии, физики, химии, астрономии, когда все что нужно знать, содержится в нескольких абзацах красивой сказки о сотворении земли? Религия хитрым образов в самих своих положениях запретила сомневаться, она, якобы, в отличие от науки, не нуждается в доказательстве и не может быть опровергнута!

Даже если ее истины противоречат явным фактам, все равно, правда остается за ней, по мнению верующих. Только религиозные люди могут усомниться в явном, очевидном, доказанном и без ропота принять на веру абсурдное, противоречивое и недоказанное! Это является серьезным преступлением против здравого смысла и симптомом религиозного невежества.

Можно, конечно, будучи сторонниками веры парировать мне, таким образом, что мол, масса ученых, людей науки верили в бога! Я скажу, что в бога, они, может быть и верили, но они явно не принимали всерьез всю ту чепуху про сотворение мира 10 000 лет назад, если они были действительно серьезными учеными. Нельзя, копаться в костях динозавров или, смотреть на звезды и при этом держать в голове абсурдную мысль о появлении земли, по астрономическим и геологическим меркам, мгновение назад!

Для меня неясно, зачем противникам эволюции, выпячивать вперед свое невежество, оспаривая доказанный научный факт, когда можно признать то, что эволюция есть, просто бог ее сам и запустил, подобно программисту, написал все ее сложные алгоритмы, для того, чтобы она, подобно вечно работающей биологической программе, обеспечивала развитие жизни на земле, венцом которой стал бы человек.

Такая форма креационизма больше соответствует здравому смыслу хотя и отступает от библейской сказки. Что заставляет принимать на веру содержание, в полном объеме, какой-то древней книги, которая, вероятно, содержит в себе элементы вымысла и мифотворчества?

Существует этическая сторона Библии, в которой сказано, как нужно себя вести, а есть «физическая», в которой, по всей видимости, на основании древних представлений, описано как устроен этот мир и как появился. И разве, отвергая последнюю мы приходим к отрицанию первой?

Опиум для народа

Религия, действительно, опиум для народа, в каком-то смысле. Она подобна сильному психоактивному наркотику, который, при умелом обращении, под присмотром специалиста еще может принести какую-то пользу, но всегда существует вероятность тронуться умом, уйти в крайности.

Этому виной не только сама религиозная система представлений, как таковая, а характер верующего. Темпераментные, страстные натуры могут легко поддаться фанатизму в силу своего нрава. В их умах ценности вероисповедания могут извратиться, с тем, чтобы стать оправданием для страстных поступков этих людей. Наказание, жестокость и даже убийство могут превратиться в деяния во имя веры!

Если раньше деструктивные порывы этих личностей еще как-то сдерживались, то теперь, получили «зеленый цвет» и благодаря извращению постулатов веры эти люди искренне убеждены в том, что поступают правильно и во имя высшей идеи. Фанатизм бывает не только агрессивный. Некоторые просто становятся очень кроткими и замыкаются в себе, что походит на какую-то тихую и спокойную душевную болезнь.

В общем, я хочу сказать о том, что верующий человек имеет все шансы стать буйно помешанным на почве религии. Я думаю, что за примерами религиозной жестокости не нужно ходить далеко…

Абсурдность некоторых постулатов

Мало кто пытается задуматься о целесообразности некоторых церковных предписаний, ведь «сказано, значит надо». Я говорю, например, о том, что католическим священникам нельзя вступать в брак (вроде это предписано церковными нормами, а не св. писанием).

Я сомневаюсь, что церковь будет считаться с психиатрией для того, чтобы понять, к чему может привести такое настойчивое подавление сексуального желания. А к чему это приводит, все прекрасно знают: загубленная с детства психика, травмы родителей, судебные иски… Если кто-то не понял, я говорю о случаях педофилии.

Я считаю, что сексуальное желание нуждается в здравом контроле, чтобы не превращаться в развращенность, но только в контроле, а не в полном запрете! Инстинкт к продолжению рода, это то, что заложено в нас биологией и от этого нельзя просто так отречься!

Если мы хотим лишить кого-то, кто находится в добром здравии, возможности иметь половую связь с представителями противоположного пола, то уж лучше его сразу кастрировать, чтобы неудовлетворенное желание не проявляло себя в самых уродливых и извращенных формах, ломая кому-то жизни и судьбы.

Это стремление к крайностям проявляет себя во многих других религиозных запретах, даже если эти запреты, в своей основе держат в себе здравое зерно. А правда, как всегда, оказывается по середине, между религиозным радикализмом и полным отсутствием тормозов и вседозволенностью.

В неприятии этого и состоит ошибка многих воинствующих противников церкви. Их оскорбляет тот факт, что религия пытается подчинить себе и извратить самое естественное, что есть в человеке. Из этого они делают вывод, что это естественное(секс, еда, удовольствие) вообще не нуждается ни в какой опеке, хотя это и не так.

Смирение, покорность

Основу нравственности многих систем вероисповедания составляет безоговорочное подчинение и слепая покорность. Это делает человека послушным и готовым следовать за любым авторитетом, по первой команде. Это, конечно, сильно ограничивает свободу, волю и самостоятельность индивида, вселяет в него вечную потребность в вожаке и неумение мыслить и действовать самостоятельно, в отсутствии приказов и предписаний.

Религия культивирует и поощряет стадность, отсутствие индивидуальности и собственного мнения.

Лицемерие

Лицемерие не является добродетелью именно религиозной системы. Это просто свойство многих верующих людей, поэтому я решил его тут коснуться. Религия задает очень высокие и трудные для выполнения поведенческие стандарты. Для того чтобы быть добрым, по отношению к окружающим, не завидовать, не злиться, исполнять все предписания вероисповедания требуется провести довольно существенную работу над собой, следовать строгой религиозной дисциплине. Далеко не каждый верующий этого хочет.

Многие хотят жить, и испытывать какие-то запретные удовольствия и над самодисциплиной работать не хотят. Но при этом их пугает перспектива страшного наказания после смерти. И они находят, якобы, компромисс. Они могут исполнять некоторые предписания выборочно: ходить в церковь, носить крестик, но в то же время, они способны обругать случайного прохожего, обмануть кого-то из-за денег и при этом не испытать никакого раскаяния, то есть они поступают противно своему вероисповеданию!

Это очень неприятная форма лицемерия! Я обращаюсь к таким людям, неужели вы думаете, что добьетесь спасения, если будете так поступать? В вере не существует компромиссов: нельзя быть верующим наполовину! Помните, вера, это, в первую очередь - поступки, состояние вашего внутреннего мира, а не исполнение ритуалов: ношение крестиков, оберегов, посещение служб и т.д.

Страх

Большинство мировых религиозных систем основаны на запугивании: если не подчинишься - тебя ожидают вечные муки, кто не с нами, тот против нас. Библейское положение о свободе воли является просто профанацией, ведь никакой свободы воли нет. И никакие теологические спекуляции по этому вопросу не могут заставить черное стать белым и это так: страх перед наказанием - существенный элемент веры и свободой воли тут не пахнет.

А страх и принуждение являются далеко не самыми лучшими стимулами для развития личности, когда действия проистекают не из какой-то внутренней, искренней и сознательной заинтересованности в развитии, а из-за страха просто остаться за бортом.

А если вдруг этот стимул пропадает, например, человек усомнился в существовании ада и рая, то он неминуемо приходит к концепции вседозволенности. Потому что, кроме страха, ничто больше не удерживало его от дурных поступков и деградации.

Выводы. Нужна ли нам религия?

Вот, на мой взгляд, то, что выражает основной вред религии. Здесь я постарался быть наиболее объективным. Я не стремился оскорбить чьи-то религиозные чувства, но я сильно сомневаюсь, что вообще можно быть хоть насколько-то объективным в этом вопросе, не вставать ни на чью сторону и при этом никого не оскорбить. Да вообще, редко кто оскорбляет чувства верующих, это верующие сами оскорбляются, а некоторые только и ищут повод, чтобы оскорбиться…

Вывод этих рассуждений такой, что в религии есть и хорошее и плохое. Но в целом, она во многих вопросах показывает свою несостоятельность в качестве этической, мировоззренческой системы. Должен ли человек следовать религии или нет? Я думаю, что, в интересах собственного развития - не должен.

Я не говорю, что ему не следует верить в существование бога, просто не нужно безоговорочно принимать на веру все то, что об этом боге внушают. Если у нас и есть создатель - мы не имеем никакой достоверной информации о нем, и это не повод брать на вооружение тот сборник мифов о творце, который соответствует, той культуре, тому обществу, в котором мы родились и живем.

Но, если мы отказываемся от религии, это вовсе не значит, что мы должны отрицать все то, что в ней есть. В мировых учениях о боге, несомненно есть много мудрости, которую просто надо отсеять от плевел и воплотить в рамках чего-то нового, более состоятельного. Человечество, все же нуждается в каком-то учении, заменяющем религию, которое будет говорить, что нужно делать, чтобы быть счастливым и не страдать, куда нужно двигаться, как нужно развиваться.

Это учение должно взять все самое хорошее у религии и оставить за скобками все вредное. Оно должно быть свободно от догматизма и основываться на передовых достижениях науки и знаниях о человеке. Оно будет говорить не только «что делать», но и «почему так надо поступать».

Оно не станет самонадеянно стремиться объяснить все и вся и очертит свои границы, за которые заходить не собирается, оно оставит без ответа вопросы «откуда мы пришли» и «в чем смысл жизни», потому что ответы эти находятся за рубежами познания.

Оно не будет основано на страхе и принуждении, а возьмет, в качестве основных движущих сил, свободную волю, заботу о себе и желание развиваться и быть счастливым. Оно не собирается губить интеллект, а наоборот, будет нацелено на его гармоничное развитие. Оно, в конце-концов, не будет делать из людей послушное стадо овец, лишая их всякой индивидуальности и воли…

Obejrzyj wideo: Psychoterapia - jak często leczy jak często szkodzi? Dr Tomasz Witkowski i Jacek Tabisz (Może 2024).